Pragnę gorąco podziękować Ośrodkowi Misyjnemu i Wam drodzy Dobrodzieje za materialną pomoc, którą otrzymaliśmy dzięki kampanii COVID19 – POMOC. Zdecydowaliśmy, że zakupimy przede wszystkim jedzenie (ryż, kaszę, mąkę i trochę słodyczy dla dzieci), środki czystości (mydło i płyn dezynfekujący). Kupiliśmy też koce i materace, ponieważ niedługo zaczną się chłodniejsze dni. Pomoc otrzymało około 100 najuboższych rodzin naszych uczniów.

Razem z nami pomagają im oddane Siostry Miłosierdzia od Matki Teresy z Kalkuty. To nieoceniona pomoc. Co tydzień siostry odwiedzają naszych parafian, otaczając profesjonalną opieką. One dobrze wiedzą, co komu jest najbardziej potrzebne.

Porównując Mongolię z innymi krajami, może się wydawać, że chorych jest niewielu, około 250, ale mamy tylko 3 miliony mieszkańców, a zakażeń wciąż przybywa. Mongolia to duży kraj, pięciokrotnie większy od Polski, o surowym klimacie. Gospodarka jest niestabilna i w okresie pandemii sytuacja wciąż się pogarsza. Bazarki są otwarte, bo to główne źródło utrzymania Mongołów. Lokalny rząd próbował znieść różne zakazy, ale szybko okazało się, że odczuliśmy tego skutki. Jedynie obostrzenia dają nam gwarancję względnej ochrony przed koronawirusem. Mongolia nie jest przygotowana na skuteczne leczenie i odpowiednią hospitalizację zakażonych. W tym roku w mongolski Dzień Niepodległości – Naadam, władze ostatecznie zezwoliły na kilkudniową celebrację w Ulaanbaatar. To jedno z najważniejszych i najpiękniejszych wydarzeń kraju. Odbyły się tradycyjne zawody (zapasy, łucznictwo, wyścigi konne) i inne sportowe atrakcje. Efekt zakażeń był natychmiastowy, w ciągu 2 dni w stolicy przybyło 13 chorych.

W Darhan władze miejskie zezwoliły na rozpoczęcie działalności w naszym oratorium dla dzieci i młodzieży. Dalej obowiązują maski ochronne, wodę z dystrybutorów można pobrać, ale trzeba mieć swój kubek. Otrzymaliśmy pozwolenie na odprawianie Mszy Świętej w niewielkiej grupie, odległość między ludźmi musi wynosić 2 metry. Po wielu staraniach władze zezwoliły na rozpoczęcie roku szkolnego we wrześniu. Musimy przestrzegać nałożonych obostrzeń. Aby zaprowadzić większy ład, na podłodze mamy naklejone zielone i czerwone strzałki, odpowiednio wskazujące stronę i kierunek poruszania się. Uczniów będą obowiązywały maseczki i odległość między sobą na 2 metry w ławkach. Przed wejściem do klasy będziemy mierzyć temperaturę, a uczniowie będą dezynfekowali ręce.

Teraz dowiedzieliśmy się z wiadomości, że w Mongolii Wewnętrznej, która leży na terenie Chin, wykryto przypadki dżumy, a więc niebezpieczeństwo chorób wzrasta. Trzeba mieć się na baczności. Region Autonomicznej Mongolii Wewnętrznej to jeden z najbiedniejszych półpustynnych regionów w Chinach. Jeśli miejscowych zaatakuje zakaźna choroba, ludzie ci nie będą mieli możliwości skutecznego leczenia.

Jeszcze raz w imieniu salezjańskiej wspólnoty dziękuję za okazaną hojną pomoc – Mаш их баярлалаа!

br. Krzysztof Gniazdowski
Darkhan, Mongolia

Więcej o sytuacji w krajach misyjnych i udzielanej pomocy w ramach kampanii COVID19 – POMOC znajdziesz tutaj: misjesalezjanie.pl/covid19-pomoc/