Pozdrawiam z najmniejszego kraju w Afryce – Gambii.
3 czerwca w Gambii podano, że 25 osób jest zakażonych wirusem, w tym 1 osoba zmarła. Ten zmarły pacjent nie był Gambijczykiem, więc żaden Gambijczyk nie umarł z powodu koronawirusa! Do tej pory 20 osób zostało już wyleczonych, a pozostałe są w trakcie leczenia i nie są w stanie krytycznym. Poza tym szpitale są raczej puste, gdyż zatrzymani zostali tylko pacjenci z chorobami wymagającymi leczenia szpitalnego, natomiast łóżka są przygotowane dla potencjalnych chorych na COVID-19, których nie widać.
Rząd od połowy marca wprowadził stan wyjątkowy, który ma się zakończyć 9 czerwca. Na razie wszystkie szkoły są pozamykane, kościoły i meczety też. Na samym początku na ulicach miast nie było widać tłumów, natomiast teraz markety, bazary i sklepy są pootwierane. Biznes kręci się jak za dawnych czasów. Ludzie uświadomili sobie, że o tym wirusie dużo się mówi, ale większość go nie doświadcza. Pytałem wielu ludzi, czy znają kogoś, kto jest chory lub przynajmniej ma charakterystyczne objawy i na razie nikt nie odpowiedział na to pytanie pozytywnie. Stąd jest duże rozluźnienie w społeczeństwie i nie ma logicznych podstaw, aby trzymać się ściśle wszystkich zaleceń.
Poza tym, w Gambii, jednym z najbiedniejszych krajów Afryki większość ludzi żyje z dnia na dzień. Opuszczając jeden dzień pracy, tracą kilka dolarów, które są niezbędne do utrzymania rodziny. Oni nie mogą sobie na to pozwolić. Dzisiaj wieczorem (3 czerwca) wyszło nowe rozporządzenie prezydenta. Od 5 czerwca kościoły i meczety mogą być otwarte, ale w jednym czasie może być tylko 100 osób i wszyscy mają być w maseczkach. Od 15 czerwca do szkoły mają wrócić uczniowie klasy 3 gimnazjum i 3 liceum, aby mogli napisać końcowe egzaminy. Mogą się także odbywać różne uroczystości i spotkania, które nie przekraczają 100 osób.
W związku z powyżej opisaną sytuacją nasza działalność przybrała nieco inne formy niż w krajach dużo bardziej dotkniętych przez COVID-19. Otrzymane fundusze przeznaczyliśmy na poszczególne działania:
- Prewencja COVID-19: odwiedziliśmy wszystkie domy w naszej wiosce w Kunkujang Mariama, aby uświadomić ludzi, czym jest ten wirus i jak się należy chronić. Zachęciliśmy każdy dom do ustawienia pojemnika z wodą i mydłem, aby każdy odwiedzający mógł umyć sobie ręce. Przy okazji zachęciliśmy do modlitwy rodzinnej i stworzyliśmy listę tych, którzy są najbiedniejsi i potrzebują pomocy.
- Zakupiliśmy i rozwieźliśmy ryż, olej i środki czystości do najbiedniejszych.
- Podczas odwiedzin odkryliśmy, że niektóre domy są w fatalnym stanie i mogą nie przetrzymać pory deszczowej. Pomogliśmy też w różnej formie tym rodzinom w naprawie tych domów, dostarczając im materiały budowlane i także wspomagając ich finansowo.
- Opracowaliśmy i wydrukowaliśmy Książeczkę do Modlitwy Rodzinnej na każdy dzień i rozdaliśmy wszystkim rodzinom.
- Zorganizowaliśmy grupy pomocowe COVID-19 we wszystkich wioskach należących do naszej parafii, tych większych jest 11.
Pragnę bardzo gorąco podziękować naszym ofiarodawcom za każdą pomoc i zapewnić Was o naszej pamięci w modlitwie.
Ks. Piotr Wojnarowski SDB
Kunkujang Mariama, Gambia
Więcej informacji na temat obecnej sytuacji w krajach misyjnych znajdziesz tutaj: misjesalezjanie.pl/covid19-pomoc/