BLISKOŚĆ BOGA POMAGA

 

Przyszedł taki czas, kiedy bardziej niż zwykle martwimy się o to, co będzie dalej? Co będzie z moją pracą, kredytem, planami? Jak poradzimy sobie z kryzysem ekonomicznym, który nas czeka i jak on wpłynie na nasze życie? Pytamy siebie, co będzie z naszym życiem? Jakie ono będzie, gdy już sobie poradzimy z pandemią koronawirusa?

Poszukując wsparcia na ten czas, natrafiłem na słowa ks. Jana Kaczkowskiego. Mówił on, że  w czasach kryzysu może nas uratować niezwykła bliskość Boga. W kryzysie Bóg jest z nami dramatycznie blisko i my możemy być z Bogiem dramatycznie blisko. Za każdym razem ilekroć się z Nim spotykamy na modlitwie, lekturze Biblii, rozważaniach.

Bóg jest stały w tej bliskości. Jest zawsze blisko nas. On jest ze mną nawet wówczas, gdy już niczego w życiu nie mam. Gdy “przegrałem” swoje życie i nie mam czasu, aby cokolwiek zmienić, bo umieram. On mnie nigdy nie opuszcza.

Jeśli przechodzę kryzys, to muszę sobie powtarzać słowa św. Pawła: „Jeśli Bóg jest z nami, to któż przeciwko nam” (Rz 8, 31). Wtedy mam patrzeć na krzyż lub na obraz przedstawiający Boga, który wisi na mojej ścianie i uświadamiać sobie z całych sił, że On jest blisko. I pomyśleć wtedy “Pan mój i Bóg mój”. I gdy będę patrzył na wizerunek Boga, to nie będę spuszczał głowy, ale popatrzę w Jego twarz i powiem: Panie, nie jestem godzien, abyś był blisko mnie. Ale wiem, że Twoje jedno słowo jest w stanie mnie przemienić i dać nową nadzieję,i nowe siły i nowe życie, którego się nie spodziewałem.

Bliskość Boga jest potrzebna zawsze, ale szczególnie w czasach kryzysu.

 

Ksiądz Andrzej Wujek SDB