Milena Kowalik ma 19 lat i pochodzi z Wirowa niedaleko Szczecina. Właśnie skończyła liceum salezjańskie w Szczecinie oraz pracuje w bawialni jako animator.
Chciałaby studiować pedagogikę specjalną. Jej pasją jest muzyka i taniec. Uwielbia czytać wiersze polskich poetów, zwłaszcza z okresu wojennego.
Do wolontariatu zgłosiła się, ponieważ poczuła w sercu, że Pan Bóg wysłał do niej zaproszenie oraz chciałaby dobrze spożytkować długie wakacje po maturze.
Razem z Alicją już za kilka dni wylatuje do Fianarantsoa na Madagaskarze. Spędzi tam 2 miesiące, w ciągu których będzie uczyć chłopców języka angielskiego, animować ich wolny czas w oratorium oraz pomagać w bieżących pracach na placówce salezjanów. Do walizki zabiera ciepły śpiwór i ciepłe ubrania, ponieważ w Fianarantsoa, w lipcu i sierpniu, temperatura spada wieczorem do 8 stopni, a w dzień nie przekracza 20 stopni Celsjusza.