Historia mamy Hamsalu to jedna z wielu sytuacji na placówce misyjnej. Siostry salezjanki codziennie otaczają swoją pomocą mieszkańców Dilla.

 

Mama Hamsalu od kilku dni mieszka u sióstr salezjanek, bo musi otrzymywać lepsze jedzenie, na które nie stać jej bliskich. Siostra Helena zna dobrze trudną sytuację kobiety i wspiera ją, a także jej rodzinę.  W ostatnich dniach mama Hamsalu poważnie zachorowała. Dostała dwa rodzaje antybiotyków od lekarza i zalecenia, aby dobrze się odżywiała. Siostry dają jej odżywcze wzmacniające posiłki i zapewniają pokój w przychodni. Na specjalistyczne badania kobieta chodzi do szpitala. Rachunki, niezależnie od wysokości płacą siostry. Na noc do mamy Hamsalu przychodzi jej brat, bo nie chce żeby ona była sama. Jej trójką dzieci zajmuje się babcia, która w niedzielę przyszła razem z wnukami odwiedzić kobietę.

Mama Hamsalu mieszka razem z trójką dzieci, swoją mamą i bratem. Wynajmują jeden pokój. Brat chodzi jeszcze do szkoły, ale siostry starają się zapewnić mu pracę, żeby mógł pomagać rodzinie. Dzieci włączone są do programu Adopcji na Odległość. Wolontariuszka zauważyła ostatnio, że te dzieci stają się coraz chudsze. Potrzebują jeszcze większego wsparcia.

Magdalena Torbiczuk