LISTY PODOPIECZNYCH – MISJA PIURA BOSCONIA, PERU

 

Estefany, 21 lat

Mam na imię  Estefany, mieszkam w Piura. Studiuję operacje magazynowe w Bosconii. Mieszkam z rodzicami i 3 młodszymi siostrami, z których jedna jest chora psychicznie. Tata ma cukrzycę. Po katastrofie nadmorskiej popadliśmy w kłopoty, ale teraz mamy własne lokum. W domu prowadzimy mini produkcję szczotek do butów. Pomagam rodzicom w sprzedaży na rynku, ponieważ siostry są jeszcze małe.

Wcześniej uczęszczałam do akademii, ale z powodu problemów ekonomicznych i choroby musiałam zrezygnować. Moim marzeniem od zawsze było studiowanie prawa. Bardzo lubię literaturę, historię, poezję. Jestem bardzo wdzięczna Opiekunom Adopcji i salezjanom za patronat w minionym roku. Dzięki Wam wszystkim wiele się nauczyliśmy, nie tylko w szkole, ale i w życiu. Potrafimy dzielić się z innymi, dawać z siebie to, co najlepsze, mamy wiarę.  Jestem szczęśliwa, że są ludzie, którzy pomagają młodym iść naprzód, tak jak czynił ksiądz Bosko. Zyskałam kolejną szansę na rozwój. Zdobywszy zawód będę sama opłacać dalszą naukę. Pomagacie rzeszom młodych ludzi w potrzebie, jesteście godni łaski naszego Pana. Niech On zawsze Wam błogosławi w kontynuacji wspaniałego dzieła. Uściski.

 

Gustavo

Mam na imię Gustavo, chodzę do 5 klasy szkoły podstawowej. Mieszkam z mamą, siostrą Danielą. W domu pomagam napełniać zbiorniki wodą, ponieważ dostajemy ją na godzinę. Razem z siostrą karmimy koguta i kurę, a także pomagamy w pracach domowych.  Lubię piłkę nożną, czytanie i chciałbym nauczyć się więcej każdego dnia. W zeszłym roku w Bosconii uczyli mnie i pomagali dając przybory szkolne, jedzenie. Ksiądz Feliks udziela rad i opowiada o ks. Bosko, pani Weronika i starsi koledzy również nam pomagają. Wiem, że to wszystko możliwe dzięki pomocy z Polski. Dziękuję za dobro i życzliwość. Modlę się, aby Maryja Wspomożycielka ukoiła Was, a Bóg błogosławił waszej rodzinie.

 

Luis John, 32 lata

Witajcie Przyjaciele. Tu Luis Jhon.  Jestem pogodny i pozytywnie nastawiony do świata. Ludzie mówią, że mam silny charakter. Studiuję informatykę w Centrum Bosconia. Dzięki  włączeniu do Adopcji z powodzeniem skończyłem kolejny rok. Potrafię formatować i konserwować komputery, instalować programy. Poznałem tu również przyjaciół, z którymi żyję jak w wielkiej rodzinie. Popołudniami pracuję jako nauczyciel szkoły podstawowej oraz pomagam młodszym uczniom w odrabianiu lekcji. Jestem sportowcem; od 15 roku życia, gram w koszykówkę. Należę do klubu paraolimpijskiego, który znajduje się w Piura. Dziękuję za wsparcie, płynące od Was, bym rozwijał się zawodowo i był użyteczny dla społeczeństwa. Na tym kończę, niechaj Ksiądz Bosko i  Bóg Ojciec błogosławią i chronią Was wszystkich.