Za nami kolejne wyjątkowe spotkanie naszej wspólnoty. Tym razem Salezjański Ośrodek Misyjny wypełnił się przygotowaniami do nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.
Piątkowe popołudnie spędziliśmy na wspólnej modlitwie, ubieraniu choinek i dekorowaniu całego domu. Wieczorem słówkiem na dobranoc podzielił się z nami ksiądz Jacek Brzeziński. Po oficjalnej części naszego programu nie mogło zabraknąć rozmów przy herbatce oraz integracji przy grach planszowych.
Sobotę zaczęliśmy od wspólnej mszy prowadzonej przez księdza Łukasza Dumińskiego. Po śniadaniu mieliśmy przyjemność posłuchać księdza Michała Wziętka, który opowiadał nam o życiu w Zambii, a także obejrzeliśmy wzruszający film o tamtejszych dzieciach żyjących na ulicy, o tym jak wielką pomoc niosą nasi misjonarze i wolontariusze.
Po południu wreszcie nadszedł długo wyczekiwany czas wigilii. Podczas wspólnego dzielenia się opłatkiem nie zabrakło wzruszeń i uścisków. Po wigilijnej kolacji przyszedł czas na śpiewanie kolęd w towarzystwie skrzypiec i gitary, następnie kandydaci do wyjazdu długoterminowego zaprezentowali przygotowane jasełka. Każdy z nas oglądał je z dużym zaciekawianiem i uśmiechem na twarzy.
Po dniu pełnym wrażeń przyszedł czas na spotkanie z wyczekiwanym, przez te małe i trochę większe dzieci, gościem. Aby otrzymać prezent od św. Mikołaja, każdy musiał zaśpiewać piosenkę lub odpowiedzieć na pytanie. Dzień zakończyliśmy indywidualnym spotkaniem z Bogiem podczas adoracji Najświętszego Sakramentu.
Niedzielę również zaczęliśmy od wspólnej Mszy świętej prowadzonej przez księdza Jacka Zdzieborskiego. Następnie udaliśmy się na śniadanie, a zaraz po nim Asia i Julka zabrały nas w podróż po Zambii, dzieląc się swoimi wspomnieniami z misji oraz udzielając niezbędnych wskazówek.
Ksiądz Jacek Zdzieborski i ksiądz Jacek Brzeziński podzielili się świadectwem wyjazdu do Sierra Leone. Przedstawili nam jak wygląda praca misyjna w tym kraju. Po wspólnym obiedzie i sprzątaniu przyszedł czas na pożegnanie i odliczanie do następnego spotkania.
Po kolejnym spotkaniu pełnym wzruszeń i spędzonego razem czasu, już nie możemy doczekać się następnej odsłony formacji.
Do zobaczenia!
Magdalena Rydz
uczestniczka grudniowego spotkania