Za kilka dnia Radosław Kozakiewicz rozpocznie swój roczny wolontariat misyjny w Makululu, w Zambii.
Radek ma 31 lat i pochodzi z Białegostoku, tam też mieszka. Studiował na Politechnice Białostockiej dwa kierunki: gospodarkę przestrzenną oraz budownictwo. Przez 4,5 roku pracował na Stadionie Miejskim w Białymstoku, gdzie zajmował się wydarzeniami komercyjnymi oraz sprawami eksploatacyjnymi związanymi z funkcjonowaniem obiektu. Uczestniczy we wspólnocie Domu Jednego Serca. Jest również pilotem Rowerymki (rowerowej pielgrzymki z Białegostoku na Jasną Górę). W wolnym czasie lubi czytać książki, które go kształtują jako człowieka i chrześcijanina, jak również aktywnie odpoczywać np. pływać, majsterkować i gotować.
Pragnienie misyjne zostało zasiane w jego sercu w bardzo młodym wieku przez siostrę zakonną, która posługiwała na misjach w Kamerunie. Przez wiele lat obecność tematyki misyjnej towarzyszyła w jego życiu m.in. przez udział w Olimpiadzie Misyjnej Znajomości Afryki oraz spotkaniach z misjonarzami, które odnawiały cały czas to pragnie chęci wyjazdu i posługiwania drugiemu człowiekowi. „Największym darem, który posiadam i mogę ofiarować drugiemu człowiekowi to dar mojej obecności oraz radość, jak również osobiste świadectwo życia z Bogiem na co dzień. Pragnę pomóc przywrócić ufność i obdarować akceptacją te osoby, które spotkam na mojej misyjnej drodze przez wysłuchanie i pomoc w sytuacjach dnia codziennego” – mówi Radek.
Najbliższy rok Radek spędzi w Kabwe. W dzielnicy Makululu, salezjanie prowadzą dom dla chłopców ulicy. Wolontariusz będzie towarzyszyć najbiedniejszym młodym Zambijczykom, którzy potrzebują wsparcia w trudach i radościach ich codzienności. Wspierać będzie też misjonarzy przy bieżących pracach na placówce, w pracach budowlanych i administracyjnych.