MAŁGOSIA – #misja MY BAOBAB

#misja MY BAOBAB
A jaka jest Twoja #misja?

Miałam 20 lat kiedy wyjechałam na misję na Madagaskar. Tam zobaczyłam na własne oczy warunki, w jakich żyją ludzie w krajach rozwijających się. Zobaczyłam, jak pracują misjonarze. To ustawiło stery mojego okrętu na resztę życia. Roczny pobyt na misjach w dużej mierze zdeterminował to, kim jestem teraz.

Moją misją, poza pracą zawodową i rodziną, jest prowadzenie fundacji. Po powrocie z misji podjęliśmy wraz z Anetą Ignatowicz i Adamem Dziadakiem decyzję o założeniu Fundacji My Baobab. Razem z kilkoma byłymi wolontariuszami Międzynarodowego Wolontariatu DB pracujemy na zasadzie wolontariatu. Organizacja jest mała, ale konkretna – wszystkie zebrane środki przekazujemy na stypendia uniwersyteckie dla zdolnych Malgaszy.

Działamy od dziewięciu lat. Owocami naszej pracy jest prawie 50 stypendystów na Madagaskarze. Jedni ukończyli już wybrane kierunki studiów, inni są w trakcie studiowania. Uśmiecham się, kiedy zdaję sobie sprawę, że to tak jakbyśmy wpłynęli na los 50 chłopaków i dziewczyn, których umiemy nazwać z imienia i nazwiska, i którzy może mają trochę lepsze życie dzięki nam.

Fundacja umożliwia także młodym ludziom z Polski krótkoterminowy wolontariat na Madagaskarze. W ten sposób poszerzamy ich wiedzę o misjach i dokładamy naszą cegiełkę do misyjnego dobra. Serce mi mocniej bije, gdy widzę, że młodzi z Polski, którzy wracają z Mada, są trochę innymi ludźmi – tak jak ja, kiedy wróciłam stamtąd 10 lat temu.

Małgorzata Przepiórka pracowała na misji na Madagaskarze
Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco, Fundacja “My Baobab”