– Trzeba zrobić wszystko, sufity, podłogi, ściany – wyjaśnia s. Teresa Matyja.
W kilkadziesiąt godzin siostry salezjanki i dziewczęta z bursy pozostały bez domu. W kamienicy, w której mieszkały, wybuchł pożar. Pokoje, kuchnia, łazienki zostały zalane, są kompletnie zniszczone i wymagają generalnego remontu.
Obecnie siostry i część dziewcząt mieszkają w suterenie. Nie poddają się. Zbierają środki na remont, kontynuują pomoc humanitarną. Salezjanki od początku wojny organizują akcje i są z cierpiącymi, a teraz same potrzebują naszej pomocy.
Trwa zbiórka na remont mieszkań w Odessie. Wspieraj Projekt 716!