Ze smutkiem informujemy, że 25 stycznia zmarł ks. Jan Pytlik, salezjański misjonarz pracujący w Peru.
Ksiądz Jan wyjechał na misję w 1972 roku. Od początku pracował w Peru, najpierw w przymorskiej dzielnicy Limy, później na pustynnej placówce Bosconia w Piura, w wysokich Andach w Huancayo i Arequipa. Misjonarz przez 49 lat niestrudzenie pomagał biednym i opuszczonym, uczył w szkole, prowadził duszpasterstwo, organizował zajęcia w oratoriach, był dyrektorem placówek edukacyjnych i misyjnych, wybudował szkoły, dom dziecka i ośrodek wypoczynkowy dla biednych dzieci, sprawował funkcję ekonoma domu w Limie i kierował Wydawnictwem Salezjańskim. Podkreślał, że jest pielgrzymem i z ogromną pokorą przyjmował nowe zadania i wyzwania. Ks. Jan wszędzie, gdzie był, pracował z zapałem i oddaniem, niósł nadzieję, głosił Ewangelię słowem i czynem. Robił wszystko, żeby tylko pomagać najbiedniejszym, pomiędzy nimi czuł się najlepiej, tak realizował swoje powołanie salezjańskie i misyjne. W Piura w Bosconii zajmował się m.in. organizacją zajęć dla dzieci i młodzieży ze slumsów, im oddał całe serce:
„W 1996 roku po raz trzeci wróciłem do Piura. Codziennie dojeżdżaliśmy za miasto do slumsów. Tam dysponowaliśmy 16 hektarami pustyni. To miejsce nazwaliśmy Bosconia. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było przeniesienie wspólnoty salezjańskiej z miasta do Bosconii. Spaliśmy na podłodze, nie mieliśmy mebli, ale już nie musieliśmy codziennie dojeżdżać” – wspominał po latach ks. Jan.
To właśnie Bosconia w Piura była ostatnim domem ks. Jana. Misjonarz zmarł po kilku tygodniach przebywania na intensywnej terapii.
Jesteśmy wdzięczni Panu Boga za dar życia i wieloletniej pracy ks. Jana, który dla wielu jest wzorem pokory, modlitwy i człowieka czynu. Jego wewnętrzny pokój promieniował na innych. Dziękujemy za dobro, które ks. Jan uczynił.
Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w środę, 27 stycznia w Piura. Prosimy o modlitwę w intencji ks. Jana, aby Pan Bóg obdarzył go miłosierdziem.