Korr leży ok. 600 km od stolicy Kenii. Klimat jest bardzo uciążliwy nawet dla rdzennych mieszkańców regionu. Od blisko dwóch lat – a w ostatnim półroczu szczególnie – zmagamy się z brakiem wody. W zeszłym roku opady były niewielkie, obecnie jest zupełna susza. Nie uprawia się tu ziemi, bo jest piaszczysta i nie ma możliwości regularnego nawadniania. Zwierzęta padają jedno po drugim, a na ich hodowli opiera się egzystencja ludzi. Susza uderza szczególnie w kobiety i małe dzieci, które bardzo szybko się odwadniają.

Już we wrześniu 2021 prezydent Kenii ogłosił hrabstwa na północy, a więc i nasz okręg Marsabit, obszarami zagrożonymi klęską. Długi okres pory suchej i brak opadów w deszczowej spowodował wyschnięcie okolicznych studni, które są niezbędne do egzystencji 5 712 gospodarstw pasterskiej społeczności naszej parafii (położonych w promieniu 60 km od misji). Tak niskiego poziomu wody nie było od 1981 roku. Aby ratować sytuację, mężczyźni starali się wyprowadzać stada krów, kóz, wielbłądów do odległych miejsc wypasu. Niestety, podczas drogi padło wiele sztuk bydła. Ludzie cierpią coraz dotkliwiej, szczególnie kobiety i dzieci. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, mieszkańcom Korr grozi wielkie niebezpieczeństwo.

 

ks. Augustine Kharmuti
Korr, Kenia

 

Mieszkańców Korr można wesprzeć w ich zmaganiach z suszą i wpłacić jednorazowe wsparcie finansowe na konto 50 1020 1169 0000 8702 0009 6032 z dopiskiem „Adopcja na Odległość – Korr”.