Przedstawiamy Wam Kamilę Cięciarę, która razem z Martą Hnat, w czwartek wyleci na wolontariat misyjny do Sudanu Południowego.
Kamila ma 27 lat, pochodzi z Ryk w województwie Lubelskim. Na co dzień zajmuje się wsparciem i pomocą osobom starszym oraz samotnym. Wcześniej mieszkała w Warszawie, gdzie pracowała jako koordynator ds. operacyjnych. Oprócz pracy zawodowej udziela się od wielu lat jako wolontariuszka na dziecięcym oddziale onkologicznym, a w okresie wakacyjnym wyjeżdża na dwutygodniowe kolonie z podopiecznymi Fundacji „Nasze Dzieci”.
„Wolontariat jest czymś co napędza mnie w życiu, czymś co wywołuje uśmiech na mojej twarzy, czymś co czyni mnie po prostu szczęśliwą. Staram się wychodzić naprzeciw potrzebom drugiego człowieka, jednocześnie ucząc się kochać” – mówi Kamila. Od najmłodszych lat angażowała się w ZHP, gdzie kształtował się jej charakter. W późniejszych latach została instruktorem, co dało jej okazje do pracy z dziećmi oraz młodzieżą. Interesuje się turystyką górską, muzyką i instrumentami muzycznymi.
Wolontariuszka wyjaśnia, że „pomysł wyjazdu na misje pojawił się już w gimnazjum i od tamtego czasu wolontariat misyjny we mnie dojrzewał aż do teraz. Było to jedno z moich największych niedoścignionych marzeń, które już niedługo będę mogła spełnić.”
Kamila wyjeżdża na wolontariat dwumiesięczny do miejscowości Tonj, gdzie swoją placówkę misyjna mają salezjanki. Siostry prowadzą szkołę podstawową, szkołę średnią (Bakhita Education Centre) oraz ośrodek rolniczy dla miejscowych kobiet (Bakhita Agriculture Centre). Prowadzą też zajęcia wakacyjne dla dzieci. Kamila wraz z Martą będą pomagać w zajęciach wakacyjnych dla dzieci oraz w bieżących pracach na misji.