Barbara Urbańska, Natalia Nadolna oraz Dorota Trochimiak 9 października wylecą na misje do Zway w Etiopii.
Basia ma 30 lat i pochodzi z Poznania. Ukończyła studia graficzne i architektoniczne, a od kilku lat pracuje jako grafik odzieżowy. W wolnych chwilach chętnie podróżuje, spędza czas w ogrodzie oraz uczy się kroju i szycia, które chciałaby wykorzystać podczas pracy na placówce misyjnej.
Myśl o wyjeździe na misję towarzyszy jej od wielu lat. Jak wspomina: „Zrodziła się podczas spotkania na Lednicy, gdzie co roku posyłani są nowi wolontariusze. Wierzę, że życie ma większy sens, gdy dzielę się nim z innymi, szczególnie z tymi, którzy najbardziej potrzebują obecności, nadziei i prostego bycia razem. Czuję, że Bóg zaprasza mnie, by zostawić to, co znane, i iść tam, gdzie mogę stać się Jego narzędziem”.
Wyjeżdża na 2 miesiące.
Natalia ma 25 lat i pochodzi z Zielonej Góry, a obecnie mieszka we Wrocławiu, gdzie studiuje zaufane systemy sztucznej inteligencji. Wolne chwile lubi spędzać aktywnie, jeżdżąc na rowerze, żeglując i chodząc po górach. Często sięga także po muzykę i planszówki.
O misjach usłyszała kilka lat temu, gdy poznała historię pracy misyjnej ks. Artura Bartola. „Wtedy zrodziło się we mnie pragnienie, by kiedyś też wyjechać i dzielić się swoimi umiejętnościami. Rok temu, dzięki wolontariuszce Paulinie Lemańskiej, która wyjechała na Madagaskar, dowiedziałam się o Salezjańskim Ośrodku Misyjnym. Rozpoczęłam formację i z każdym spotkaniem coraz bardziej upewniałam się, że to droga, do której zaprasza mnie Pan Bóg” – opowiada Natalia.
Wyjeżdża na 3 miesiące.
Dorota ma 28 lat i pochodzi z Warszawy. Jest absolwentką dziennikarstwa, a obecnie pracuje w marketingu. Interesuje się psychologią i historią, szczególnie starożytnością i XX wiekiem. Uwielbia aktywnie spędzać czas: biega, tańczy, żegluje i chodzi po górach. Pragnienie wyjazdu na misję dojrzewało w niej od dawna, a rozkwitło jak sama mówi „w nocy z 1 na 2 stycznia 2024 roku. Wracając autokarem z wyjazdu sylwestrowego, podzieliłam się z przyjaciółmi swoim marzeniem. Usłyszałam wtedy: «To piękny pomysł, ale my nie chcielibyśmy jechać». Zrozumiałam, że to jest coś wyjątkowo mojego, dar, który Pan Bóg złożył w moim sercu. Posłanie do Etiopii jest dla mnie potwierdzeniem, że to również Jego plan”.
Wyjeżdża na 3 miesiące.
W Zway siostry salezjanki prowadzą przedszkole, szkołę podstawową i średnią oraz przychodnię. Funkcjonuje tam także oratorium oraz szkoła zawodowa, w której odbywają się kursy informatyczne i zajęcia z projektowania oraz szycia. Siostry wspierają ubogich, edukują dzieci i leczą chorych.
Wolontariuszki będą wspierać dzieci i młodzież w nauce języka angielskiego oraz w szkole zawodowej – podczas kursów informatyki, projektowania i szycia. Pomogą również w bieżących sprawach na placówce oraz przy programie Adopcji na Odległość.