Do Polski przyleciała s. Irena Koch, misjonarka w Ukrainie.

Przez ostatnich kilka tygodni s. Irena pomagała we Lwowie. Razem z innymi siostrami wspierała uchodźców, udzielając im schronienia i będąc z nimi. Sortowała dary i zawoziła je do potrzebujących. W czasie wybuchu wojny s. Irena pracowała w Kijowie, gdzie salezjanki otwierają nową szkołę katolicką. Od sierpnia misjonarka będzie przełożoną wspólnoty we Lwowie.

S. Irenie życzmy wielu błogosławieństw i mocy Ducha!