ODWAŻ SIĘ MARZYĆ!

 

Kilka lat temu spotkałem pana Zbigniewa. Miał wtedy 92 lata. Przez całe swoje zawodowe życie był wykładowcą matematyki. Kochał ten przedmiot. Gdy go odwiedzałem, zwykle siedział przed komputerem i coś pisał.

– Panie profesorze, nad czym pan pracuje? – zapytałem go kiedyś.

– Nad nowymi podręcznikami do nauczania matematyki w szkołach podstawowych. Obecne są do niczego. Matematyka jest prosta, tylko metoda nauczania jest zła. Muszę to zmienić – odpowiedział, uśmiechając się dobrotliwie.

– A czy pan już coś przygotował? – pytałem dalej.

– Jeszcze nie, ale mam to wszystko w głowie. Muszę to tylko odpowiednio zapisać – wyjaśniał najwyraźniej zadowolony ze swego pomysłu.

Pan Zbigniew nigdy nie pokazał mi dokończonego dzieła swego życia, a nawet jego części. Żył 99 lat i do końca starał się zrealizować swoje marzenie. Chciał opracować nową metodę uczenia matematyki.

Ten wyjątkowy człowiek zachęcił mnie do posiadania marzeń i do realizowania ich tak, jak potrafię, na swoją miarę.

Potrzebujesz w swym życiu marzeń. Może nigdy nie uda Ci się wyruszyć w podróż dookoła świata, nakarmić tysiące głodnych ludzi, wynaleźć lek na koronawirusa, zbudować osiedla domów dla bezdomnych ludzi, zdobyć wymarzoną pracę, kupić mieszkanie w najdroższym apartamentowcu w Warszawie. Może nigdy ci się to nie uda ale i tak warto żyć wielkimi marzeniami.

Możesz jednak zaplanować podróż do miejsc, które zawsze chciałeś zobaczyć. Być może okaże się, że część z nich jest blisko. Być może ułożysz projekt zmian w swoim mieszkaniu, bo od dawna czegoś w nim brakuje. Być może zaoszczędzisz trochę pieniędzy i kupisz sobie jakąś ładną rzecz. Być może pomożesz komuś finansowo albo po prostu zainteresujesz się jego życiem, bo jest w tobie chęć dzielenia się sobą. To wszystko jest możliwe!

Co mi przeszkadza w posiadaniu marzeń i ich spełnianiu? Czasem zwykłe lenistwo. Nic się nie dzieje w moim życiu i niech tak zostanie. Nie chcę niczego zmieniać. Nie chce mi się zmuszać do czegoś nowego. Czasem lęk przed czymś nowym, przed stawianiem sobie wyzwań. Czasem jest w nas przekonanie, że w sumie, to nie zasługuję na coś, czego nie ma w moim życiu. Podobno dwie najgorsze myśli w naszym życiu, to: nigdy tak nie było i zawsze tak było.

Po co mi marzenia? Aby moje życie było wciąż interesujące, ciekawe i aktywne. Marzenia sprawiają, że mogę oderwać się od tego, co mnie teraz obciąża i przygniata, że odkrywam w sobie siły, których nie zauważałem i radości, których nie przeżywałem.

A zatem odważ się mieć marzenia te wielkie i te małe.

 

Ksiądz Andrzej Wujek SDB