Jestem wicedyrektorką naszej Szkoły Podstawowej, uczę religii, ale nie tylko. Zajmuję się również finansami i administracją. Dodatkowo uczę języka angielskiego w szkole zawodowej. W sobotę i niedzielę pracuję w oratorium, w godzinach popołudniowych mam spotkania formacyjne z młodzieżą katolicką ze szkół średnich. Mój dzień zaczyna się bardzo wcześnie, bo już o 4.30 rano modlitwami i rozmyślaniem, następnie jest Msza Święta w naszym Kościele Parafialnym, ponieważ Msze Święte w naszej kaplicy odbywają się tylko dwa razy w tygodniu. W godzinach porannych przebywam w szkolnym biurze, tak aby móc przyjmować rodziców wraz z dziećmi sprawiającymi problemy wychowawcze, wychodzę z biura jedynie na lekcje lub na obiad.
W naszej szkole ofiarujemy naukę krawiectwa oraz kurs komputerowy. W sobotę i niedzielę nasze boiska, które są jedynymi w okolicy, zapełniają się dziećmi i młodzieżą, które tutaj mają trochę wolnej przestrzeni, ale przede wszystkim są bezpiecznymi miejscami do zabawy. Na naszym podwórku spotykają się  muzułmanie i chrześcijanie, bawią się i modlą razem i tak już od ponad 27 lat. Wieczorami, każdego dnia przychodzą jeszcze grupy piłkarzy i koszykarzy, którzy mają tutaj swoje miejsce na treningi. Tak wiec, mój dzień zaczyna się bardzo wcześnie rano a kończy późnym popołudniem, o godzinie 18.00, a to wszystko w otoczeniu 600 młodych ludzi.

Dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wspierają misje i nas misjonarzy. Wasza modlitwa, cierpienie, wsparcie materialne pozwala nam docierać do miejsc, które nawet trudno sobie wyobrazić. Proszę chorych i cierpiących ofiarujcie za Nas swoje cierpienia, bo jesteście dla nas zapleczem, bez którego nie możemy wygrać żadnej „bitwy”.