To mieszkańcy stolicy Luandy oraz mniejszych miejscowości. Wspieramy samotne matki, biedne rodziny, osoby z albinizmem i chorych. Znają ich siostry salezjanki. To one dotarły do ich trudnych historii i chcą im pomóc.
Angolczycy cierpią głód. Nieodżywienie, brak witamin i odporności osłabia organizm, przez co malaria lub gorączka są śmiertelne. Ostatnie miesiące stanu wyjątkowego, wprowadzonych obostrzeń przez Covid-19, doprowadziły wiele osób do nędzy. Chorzy na gruźlicę nie mają dostępu do leczenia. Medyna jest na bardzo niskim poziomie. Brakuje dobrej opieki. Zamiast leczyć rany amputowano ludziom nogi lub ręce, aby nie wdarła się infekcja i nie doszło do śmierci. Nie przejmowano się, że można było wyleczyć pacjenta.