Joanna i Julia wyjadą na wolontariat do Zambii

Przedstawiamy Wam Julię i Asię. Za kilka dni nasze kolejne wolontariuszki wyjadą na wolontariat misyjny do Zambii.

Julia Walach pochodzi z okolic Nysy, ale na czas studiów przeprowadziła się do Wrocławia, gdzie czuje się jak w domu. Od dawna związana jest z franciszkanami, jednak już od jakiegoś czasu salezjanie również pomagają jej odkrywać siebie na nowo. Ukończyła studia pedagogiczne ze specjalizacją opiekuńczo-wychowawczą. Uwielbia dzieci, często pracowała jako opiekunka. Należy do wspólnoty Paszczaków i Muminków, czyli krótko mówiąc towarzyszy osobom niepełnosprawnym. Uwielbia gotować, piec, odkrywać nowe miejsca i kulturę, poznawać ludzi i ich historie. W jej życiu niezwykle ważną rolę odgrywa muzyka – śpiew i taniec to jej dwie największe przyjemności, a zaraz po nich bieganie – w ten sposób odrywa się od rzeczywistości. Definiuje się przez sztuką, poezją, a w wolnych chwilach maluje obrazy. Na misje chce wylecieć, bo ma silną potrzebę dzielenia się sobą z ludźmi,-niezależnie od miejsca, z którego pochodzą i czerpania radości z nowych doświadczeń, do których Pan Bóg ją zaprasza.

Joanna Matuszek mieszka i pracuje we Wrocławiu, natomiast pochodzi ze Zdzieszowic, miasta w województwie opolskim. Studiuje pedagogikę. Jest ciekawa świata i ludzi stąd jej zamiłowanie do podróżowania. Lubi również wędrować po górach, tańczyć, spać i jeździć zimą na łyżwach. Uwielbia pracę z ludźmi, a w szczególności z dziećmi i poprzez wolontariat misyjny chce dzielić się miłością oraz uśmiechem z drugim człowiekiem. A wyjazd to przede wszystkim spełnienie marzenia ukrytego w sercu.

Wolontariuszki będą pracować na placówce misyjnej w Mansie. Salezjanie prowadzą tu dużą misję, która obejmuje parafię, Centrum Młodzieżowe oraz szkołę. W szkole średniej i gimnazjum uczy się młodzież z najbiedniejszych rodzin. Mansa jest ubogim miastem w prowincji Luapula, gdzie powyżej 85% ludzi żyje poniżej progu ubóstwa. Centrum Młodzieżowe stanowi alternatywę dla młodych ludzi. Salezjanie organizując zajęcia pozalekcyjne oraz różne inicjatywy wyciągają młodych z ulic, gdzie kuszeni są alkoholem, narkotykami i zmuszani są do żebrania lub kradzieży.