Małgorzata Zadrożna już za kilka dni wyjedzie na pięciomiesięczny wolontariat misyjny do Tupizy w Boliwii.
Gosia ma 28 lat i pochodzi z Piastowa pod Warszawą, ale od 8 lat jej życie toczy się głównie we Wrocławiu, gdzie wyjechała na studia i została na dłużej. Z zawodu jest położną i fotografką, na co dzień pracuje w przychodni, a w weekendy jako fotograf. W wolnych chwilach lubi podróżować, fotografować analogiem i rozwiązywać zagadki w escape roomach.
Myśl o misjach pojawiła się u niej ok 22 lat temu. Opowiada, że chodziła wtedy do przedszkola sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi. „Tam po raz pierwszy zetknęłam się z opowieściami o krajach misyjnych. Lata mijały, a do mnie co jakiś czas wpadała myśl pt. misje. I tak wreszcie krętą drogą trafiłam do Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego”.
W Tupizie prowadzony jest dom dziecka przez Siostry Służebniczki Dębickie. Gosia wykorzysta swoją wiedzę i doświadczenie, żeby pomóc w kwestiach medycznych, a także towarzyszyć dzieciom podczas ich obowiązków i zabaw.