Pracuje w północnej części Etiopii, w Tigraju, w mieście Adwa. W naszej misji prowadzimy edukację od najmłodszych lat. Zaczynamy od żłobka, do którego przyjmujemy dzieci w 4. Miesiącu już. Następnie przedszkole, szkoła podstawowa, szkoła średnia zakończona egzaminem państwowym. Prowadzimy różne grupy dla młodzieży i dla dzieci. Mamy oratorium z grupami muzycznymi i sportowymi. Uczymy dzieci gry na różnych instrumentach, śpiewu i tańca.

Mamy też warsztat mechaniczny, gdzie pracują nasi absolwenci, uczniowie, którzy ukończyli szkołę, a następnie kurs przygotowawczy. Mamy również mały zakład krawiecki, gdzie pracuje 26 naszych absolwentek ze szkoły, które ukończyły również kurs krawiecki.

Odpowiadam za przedszkole, żłobek i internat dla dziewcząt. Mamy 22 dziewczyny z różnych części Tigraju, z rodzin, gdzie są różne problemy. Czy to problemy finansowe, czy problemy związane z moralnością. Dziewczęta starają się skończyć szkołę z bardzo dobrym wynikiem, żeby potem znaleźć dobrą pracę i pomóc swoim rodzinom.

Misyjnym cudem są oczy moich przedszkolaków, które widzę każdego dnia a w nich pełne zaufanie, radość, miłość. Dlaczego są one dla mnie cudem? Ponieważ w tak trudnej rzeczywistości (pełnej walk, złośliwości i zawiści) patrzą na mnie oczy czyste i niewinne. Oczy osoby, która ufa Ci bezgranicznie. W sercu rodzi się nadzieja!

Bardzo Wam dziękuję za tę duchową pomoc. Dla mnie, młodej misjonarki jest ona bardzo ważna i potrzebna, bym z łaską Pana mogła każdego dnia iść z uśmiechem do tych najmniejszych i najbiedniejszych.