Na co dzień odpowiadam  za sprawy administracyjne we wspólnocie, jestem prowincjalnym ekonomem. Funkcję tę pełnię od roku 2016. Przede wszystkim odpowiadam za animację prowincji od strony administracyjnej, finansowej, wizytuję pobliskie wspólnoty. Swoją pracę traktuję jako misję, służenie kościołowi, zgromadzeniu oraz współbraciom.

Jednym z cudów jakich doświadczyłem podczas wieloletniej posługi misyjnej jest mój osobisty cud, ochrona i łaska Matki Bożej. Pracowałem wówczas w Nigerii, był rok 2012. Pewnego dnia, późnym wieczorem wracaliśmy ze współbraćmi do domu. W pewnej chwili zaatakowali nas uzbrojeni bandyci. Było ich około 15, uzbrojeni w karabiny i pistolety. Wyrzucili nas z samochodu. Mnie pchnęli na asfalt. Jeden z nich podszedł do mnie, kazał uklęknąć i podnieść ręce do góry. Podniosłem ręce ku górze, zrobiłem głęboki akt żalu, jakiego nigdy w życiu jeszcze nie zrobiłem, modliłem się słowami „Jezu przebacz mi wszystkie moje grzechy”. Napastnik przez cały czas mnie przeszukiwał. W pewnym momencie włożył rękę do mojej prawej kieszeni i wyciągnął różaniec. Popatrzył na niego i odszedł. Nic mi nie zrobił. Powiedział jedynie, abym uciekał do buszu, więc uciekłem. Nikomu nic się nie stało. Dla mnie osobiście była to namacalna moc różańca i opieki Matki Bożej Wspomożycielki.
Każdego dnia dziękuję za ten cud.

Z całego serca dziękuję za wszelką pomoc duchową, modlitewną, materialną jak i finansową. Dziękuję za wszelkie znaki życzliwości, pamięci. Zachęcam aby wspierać misje, misjonarzy, a szczególnie ludzi, do których misjonarze idą z posługą i modlitwą. Siła nasza jest w jedności. Staniemy się światłem dla drugiego człowieka. To w nawiązaniu do słów św. Matki Teresy, która mówiła „chodźcie za mną i bądźcie światłem”. Być światłem Chrystusa dla drugiego człowieka, wlać nadzieję, podać rękę. Każdego miesiąca odprawiam mszę św. z mojej inicjatywy, za pozwoleniem przełożonych w intencji Dobrodziejów. Nasz kościół to piękna sieć, która rozciąga się po  całym świecie, cały kościół Chrystusa. Możemy modlić się za siebie nawzajem, nie znając się. Zachęcam do nabożeństwa do Wspomożycielki Wiernych. Teraz mamy 100. rocznicę objawień w Fatimie. Maryja prosiła, aby każdy ofiarował się jej Niepokalanemu Sercu. Powiedziała: „ostatecznie moje Niepokalane Serce zwycięży”. Kard Hlond, salezjanin mówił: „jeśli zwycięstwo przyjdzie, to przyjdzie przez Maryję, dlatego, że przez Maryję Bóg dokonał odnowy całego świata”. Zachęcam do tego, aby przy Niej trwać, przy św. Józefie i naszym radosnym księdzu Bosko.