Ada i Basia za kilka dni wylecą na wolontariat do Malawi.
Barbara Jaśkowiak ma 22 lata, kiedy jest w Polsce studiuje fizjoterapię i pracuje, a kiedy tylko może, zwiedza świat. Z salezjanami związana jest odkąd miała 6 lat, pierwszy raz poznała ich podczas półkolonii w Woźniakowie, a od 9 lat sama jest animatorką w Oratorium bł. Michała Rua.
„Chciałam znaleźć wyjątkowe słowa, by opisać skąd pomysł na wyjazd na wolontariat misyjny, ale żadne mi nie odpowiadały. Myślę, że to kwestia tego, że nie ma w tym nic wyszukanego. Tak po prostu miało być, to miało się wydarzyć na pewnym etapie mojego życia i on właśnie nadszedł. Krocząc tak długo ścieżkami księdza Bosko ciężko byłoby znaleźć się w innym miejscu niż tu, realizując charyzmat, który zostawił jako swoje dziedzictwo.”
Adrianna Prostek ma 26 lat i pochodzi z okolic Łomży. Ukończyła studia ekonomiczne na Uniwersytecie Gdańskim. Obecnie zajmuje się marketingiem, prowadzi social media dla firm oraz tworzy strony internetowe. Uwielbia psychologię, sport i podróże. Najwięcej radości czerpie z wartościowego czasu spędzanego z ludźmi. Od lat angażuje się w wolontariat, szczególnie w projekty międzykulturowe.
„Pomysł na misję rozwijał się we mnie już od czasów nastoletnich, kiedy to pierwszy raz usłyszałam od znajomej z oazy o możliwości wyjazdu na misję z ramienia salezjanów. Pragnienie przekułam w pracę na miejscu w Polsce i tym samym od czasu studiów udzielałam się w wielu projektach międzynarodowych, od organizacji AIESEC po uniwersytecki wolontariat międzykulturowy. Poznawanie innych kultur zdecydowanie poszerza horyzonty, a pomoc czy to w nauce języka, czy dawanie swojej obecności potrafi realnie wpłynąć na życie drugiej osoby.”
Wolontariuszki najbliższe 3 miesiące spędzą na placówce salezjańskiej w Nkhotakota nad jeziorem Malawi. Misjonarze prowadzą tu szkołę średnią z internatem, szkołę podstawową oraz parafię. Prowadzone jest także „Study Center”, gdzie dzieci mogą wieczorami przyjść i poświęcić czas na naukę, a w weekendy odbywają się aktywności sportowe.