Michael
Michael dołączył do nas trzy lata temu. Przyprowadziła go policja. W momencie aresztowania chodził do IV klasy. U nas szybko robił postępy. Z powodzeniem ukończył program resocjalizacyjny w Bosco Boys Home i zaczął formalną naukę w V klasie naszej podstawówki. Wykazał duże zaangażowanie i pasję do edukacji. Zdobywał coraz lepsze oceny.
Michaelem i jego starszym bratem opiekuje się babcia. Zarabia kupując warzywa i sprzedając je przy drodze. Niestety, babcia wydaje się oddalać od wnuka, nie przyjmuje go na wakacje. Mama mieszka prawdopodobnie gdzieś daleko, nie mamy z nią kontaktu. Michael pozostaje w ośrodku z innymi dziećmi, które również mają problemy rodzinne.
Elvis
Rodzice Elvisa byli małżeństwem z problemami. Ojciec chłopca pracował jako bagażowy. Ukradziono mu wózek, gdy był pijany. Od tamtej pory nosił rzeczy na plecach i w rękach lub pożyczał taczkę. Często wąchał klej. Matka chłopca ma również dzieci z innym mężczyzną. Sporadycznie zarabia piorąc ubrania. Kiedy rodzice przebywali razem – dochodziło do częstych awantur. Gdy byli w separacji Elvis mieszkał z ojcem. Nie otrzymywał jedzenia ani ubrań. Malec włóczył się po ulicach, żebrał o jedzenie.
Znaleziony na ulicy został umieszczony w ośrodku resocjalizacyjnym. Po roku wrócił do rodziny. Jednak po kolejnych wizytach w domu zdecydowano, że chłopiec będzie mógł kontynuować naukę w salezjańskiej szkole podstawowej, gdzie jego edukacja była w pełni sponsorowana. Elvis dobrze się rozwijał, dołączył do Junior School w Don Bosco. Dwa lata temu stracił ojca.
Do domu na wakacje nie wyjeżdża z powodu trudnych warunków. Misja zapewnia mu wsparcie emocjonalne i nawiązała kontakt babcią, którą często go odwiedza. Obecnie uczęszcza do klasy 7, jest jednym z najlepszych uczniów. Pełni różne funkcje w szkole, był przewodniczącym samorządu, obecnie jest gospodarzem akademika.
List Elvisa:
„Drodzy Przyjaciele z Polski, jak się macie? Mam nadzieję, że dobrze. Mam na imię Elvis. Chodzę do siódmej klasy Szkoły Ks. Bosko. Piszę ten list, by podziękować za pomoc otrzymaną przez Bosco Boys, dzięki której mamy wystarczającą liczbę nauczycieli, zapewnione przybory szkolne, mundurki. Mamy również dość jedzenia, o czym nie można zapomnieć. W imieniu wszystkich uczniów dziękuję.”
