POMAGAĆ MŁODYM LUDZIOM DOJRZEWAĆ
Dorastanie bywa szczególnie burzliwe i trudne. To czas pierwszych miłości i fascynacji, doświadczenia przemocy, hejtu i odrzucenia przez rówieśników. W tym czasie rodzą się w nas wielkie plany i marzenia, ale jednocześnie brak jest chęci do ciężkiej pracy nad sobą. To czas porażek i błędów, niezrozumienia ze strony starszych. To czas, kiedy zarzucamy całemu światu, że zostawił nas, nie interesuje się nami i nam nie pomaga. To czas, kiedy budujemy przyszłe życie i potrzebujemy do tego pomocy.
Ks. Bosko potrafił pomagać młodym ludziom. Dzięki czemu odnosił sukcesy w pracy z młodymi?
Był obecny w ich świecie, znał ten świat i rozumiał. Wiedział skąd pochodzili, jaka jest ich sytuacja rodzinna, co lubią robić i czym się interesują. Stawał obok nich, gdziekolwiek byli, czy to w więzieniach, czy na ulicach przedmieść Turynu, gdzie nawet policja wchodziła z lękiem. Nie bał się ich, nie bał się ich zniszczonego życia. Proponował: jeśli chcesz pomogę ci tak, jak tylko będę potrafił. Podzielę się z tobą nawet moją ostatnią kromką chleba. Gdy przyjmowali jego pomoc, to nie bał się im powierzać odpowiedzialności. Chciał, aby zmierzyli się z tym co potrafią, a czego nie są w stanie zrobić. Nie bał się ich porażek. Był cały czas obok nich, aby im pomagać. Miłość do młodych wskazywała mu odpowiednie rozwiązania ich kłopotów, pomagała cierpliwie znosić ich porażki i błędy. Taka miłość pomagała też młodym przyjąć oferowaną pomoc.
Nie bójmy się zapytać młodzieży, co ich interesuje. Jak spędzają czas wolny, kogo oglądają w internecie, jakich używają aplikacji na telefonie. Poznajmy ich codzienność, porozmawiajmy o ich zmartwieniach i sukcesach. Porozmawiajmy, ale nie odpowiadajmy na ich błędy naszą oceną.
ks. Andrzej Wujek, Magdalena Torbiczuk
czytał Patryk Roszkowski