Życie na pustyni Chalbi to codzienna troska o wodę i jedzenie. Ludzie nie byli uczeni jak dbać o higienę. Wynika to z braku kanalizacji, dostępu do wody i środków czystości.

Członkowie plemienia Gabra ubierają się zazwyczaj w suknie z kolorowych, lekkich i przewiewnych materiałów. Te materiały można kupić w sklepie. Można zamówić nawet sukienkę szytą na miarę. Wszyscy zakrywają głowę z powodu gorąca i wiatru. Pustynny piasek, niesiony przez wiatr wchodzi wszędzie. Z powodu tego silnego wiatru gotują w pierwszej części manyatty (chaty). Jedzenie przyrządzają na ognisku lub zabudowanym palenisku. Na co dzień członkowie plemienia Gabra jedzą raz dziennie. W ciągu dnia piją „chai”, herbatę z mlekiem. Kiedyś było to mleko wielbłądzie, ale jest zbyt drogie. Jeden litr mleka kosztuje około 100 szelingów kenijskich, czyli około 1 euro. Dla nich to duży wydatek. Mleko wielbłądzie mają tylko rodziny bogate, która hodują te zwierzęta. Pozostali używają mleka w proszku. Posiłek jedzą wieczorem. Podstawowe pożywienie to ryż, fasola i kozie mięso. W szkole prowadzonej przez siostry salezjanki dzieci otrzymują dodatkowy posiłek.

Potrzebne mydło

Ludzie chorują z powodu niedożywienia, braku higieny, a przede wszystkim przez wodę, która jest zanieczyszczona i zawiera dużo soli. Mieszkańcy North Horr i okolic zbierają wodę deszczową, przede wszystkim z kałuż. Jest to powodem biegunek, zakażeń amebą, wszelkiego rodzaju infekcji pasożytniczych, grzybicznych i skórnych. Ludzie zmuszeni są do picia, gotowania i mycia w zanieczyszczonej wodzie.

Na pustyni trudno jest zadać o higienę osobistą. W manyattach nie mają łazienek. Tradycyjnym miejscem, gdzie załatwiają potrzeby fizjologiczne jest marara – zbiorowisko niskich palm. Małe dzieci nie muszą tam iść, mogą załatwić potrzebę za chatą.

Woda, szczególnie w porze suszy jest zbyt cenna, żeby używać jej dużo do mycia. Z tych względów nie myją się często. W jakiś sposób stało się to elementem ich tradycji. Kobiety, żeby zamaskować brzydki zapach, gromadzą się w chacie i zapalają kadzidła. Dym przenika ubrania, zmienia zapach ich skóry i włosów. Mężczyźni nie pochwalają, kiedy ich żona myje się często. Boją się, że przez to stają się bardziej atrakcyjne dla innych mężczyzn.

Do czyszczenia zębów używają gałązek. Do mycia używają szarego mydła, choć ma ono uniwersalne zastosowanie. Myją nim ubrania, kubki, garnki. Mydło jest wielofunkcyjne. Używanie mydła zapewnia, choć minimum higieny.

 

s. Iwona Skwierawska, Magdalena Torbiczuk