Po 9 latach kierowania Salezjańskim Ośrodkiem Misyjnym, żegnamy Księdza Jacka Zdzieborskiego – z ogromną wdzięcznością, szacunkiem i wzruszeniem.
Był to czas pełen wyzwań, ale przede wszystkim – ogromnego dobra, mądrych decyzji, serdeczności i… humoru, który pomagał przetrwać nawet najbardziej zabiegane dni.
„Wiadomo, że podejmować decyzje nie jest łatwo i czasami trzeba to robić w pośpiechu, ale tej wewnętrznej siły nam nigdy nie brakowało – wspólnie stawialiśmy czoła wszystkiemu” – mówił na pożegnaniu ks. Jacek.
I rzeczywiście – był z nami, prowadził, towarzyszył, słuchał, wspierał.
Pod jego opieką misje się rozwijały, wolontariusze misyjni wyfruwali na wymarzone placówki, a Ośrodek stawał się dla wielu miejscem odpoczynku, formacji i duchowej Betanii:
„Ten dom to taka Betania dla Pana Jezusa – dlatego tyle osób chętnie tu przyjeżdżało i tu się zatrzymywało. Są te relacje rodzinne, braterskie. Ja też tego doświadczałem.” – podkreślał ks. Jacek.
Za tę przestrzeń, którą Ksiądz stworzył i udoskonalał – dziękujemy.
Za łagodność i życzliwość – dziękujemy.
Za otwartość na potrzeby misji, za promowanie ich w mediach – dziękujemy.
Za każdą rozmowę, decyzję, wspólne działanie – dziękujemy.
Za czas poświęcony misjonarzom – dziękujemy.
Za świadectwo wiary i oddanie sprawom misji – często aż do późnych godzin wieczornych – dziękujemy!
„Trzymajmy się Chrystusa.”
Z taką postawą na pewno i w nowym miejscu będzie Ksiądz dobrym pasterzem.
Z serca życzymy światła Ducha Świętego na nowej drodze – w parafii w Suwałkach i wszędzie tam, gdzie Pan Bóg poprowadzi!
Zostaje Ksiądz z nami – w naszych modlitwach i sercach.
Z salezjańską wdzięcznością –
Zespół Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego
Przytaczamy też słowa podziękowania za 9 lat pracy w SOM-ie ks. Jacka zamieszczone w czasopiśmie Misje Salezjańskie:
„Pracując przez dziewięć lat w Salezjańskim Ośrodku Misyjnym stałem się świadkiem nierzadko heroicznego oddania jakże wielu osób. Dziękuję Misjonarzom i Misjonarkom salezjańskim, którzy niestrudzenie, a nieraz z narażeniem własnego życia głoszą Ewangelię i z pomocą Bożej łaski przemieniają świat na lepszy.
Dziękuję Wolontariuszom i Wolontariuszkom, którym nieobce są trudy i niewygody, aby poświęcić cząstkę swojego życia służąc innym. Dziękuję tysiącom Darczyńców naszego Ośrodka za zaufanie i dzielenie się tym, co mają, aby umożliwić budowanie i prowadzenie misji, a tym samym dać tak wielu anonimowym osobom szansę na lepsze życie.
Dziękuję wszystkim Pracownikom i Współpracownikom naszego Ośrodka za niesamowite oddanie i mrówczą pracę z wielkim poświęceniem, za ich oddanie sprawie misji i kreatywność wobec nowych wyzwań.
Dziękuję moim Współbraciom z salezjańskiej wspólnoty opiekującej się SOMem, jak zwykliśmy go w skrócie nazywać, bo jest to miejsce, które dla tak wielu osób stało się domem.
Dziękuję dobremu Bogu, że pozwolił mi stać się cząstką tego dzieła – Jego dzieła! Jestem o tym przekonany, że jest to naprawdę Boże dzieło, widząc jak się rozwija i jak wiele razy Pan Bóg wyprowadzał nas z różnych opresji…
Dziękuję wszystkim za wszystko, bo 9-letnia kadencja, jaką otrzymałem, dobiegła końca i nadszedł dla mnie czas pożegnania z pracą w Ośrodku, którą odbierałem jako ogromny zaszczyt i wyróżnienie. Był to dla mnie szczególny czas uczenia się misyjności Kościoła i ufności pokładanej w Panu.
Od 1 sierpnia br. obowiązki dyrektora przejmuje ks. Marek Gryn, którego serdecznie witam i życzę odwagi oraz otwartości na Boże natchnienia w prowadzeniu tego pięknego dzieła.
Wszystkim niech hojnie Bóg wynagrodzi i błogosławi +
Ks. Jacek Zdzieborski
Dyrektor Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego