Poznajcie Beatrice, która mimo trudności życiowych, dzięki wsparciu salezjanek, przyucza się do zawodu kucharza, aby zadbać o swoją rodzinę i posłać do szkoły swoje dzieci.
Nazywam się Beatrice i pochodzę z Tavui. W tym roku kończę 26 lat. Mam czwórkę rodzeństwa, a urodziłam się jako druga w mojej rodzinie. W 2021 roku straciłam rodziców i od tej pory mieszkam z dziadkami w Tavui. Moja rodzina, mimo trudnych warunków, stara się dbać o nas wszystkich. Dziadkowie uprawiają w ogrodzie warzywa i słodkie ziemniaki, które sprzedają na lokalnym rynku. Babcia gotuje też jedzenie, które sprzedaje na markecie. W ten sposób zdobywają pieniądze, aby wyżywić i zadbać o naszą rodzinę.
Ukończyłam 8 klasę szkoły podstawowej. Ponieważ nie miałam pieniędzy by opłacić czesne za szkołę, przerwałam naukę. Zostałam na kilka lat w domu. Pomagałam rodzicom uprawiać ogród i sprzedawać warzywa na rynku. W 2023 roku wyszłam za mąż i urodziłam synka. Teraz mieszka on z ojcem w Rakunai, ponieważ, ze względu na odległości, musiałam na jakiś czas zamieszkać u sióstr. Co weekend wracam do rodziny, by spędzić czas z dzieckiem.
Obecnie uczę się gotować na kursie organizowanym przez salezjanki. Dzięki ich wsparciu kursy są bardzo tanie, co daje mi szansę na zdobycie zawodu. Chcę jak najwięcej się nauczyć, aby później znaleźć pracę, która pomoże mi zadbać o moją rodzinę. Moim celem jest zapewnienie moim dzieciom możliwości nauki i lepszej przyszłości niż moja.
Beatrice
Tapo, Papua-Nowa Gwinea