16 maja do Ośrodka przyjechała s. Helena Kamińska, która pracuje w Etiopii. Misjonarka obecnie posługuje w Dilla, gdzie salezjanki prowadzą m.in. przedszkole, przychodnię oraz ubogim rozdają fafę.
Od listopada 2020 roku w regionie Tigraj, na północy kraju toczą się walki. Od tego czasu Etiopia stoi na progu klęski humanitarnej. O sytuacji w Dilla opowiada s. Helena: „Skutki odczuwa się nawet na południu kraju, bo co raz brakuje jakiegoś produktu, np. ostatnio brakowało oleju. Ceny rosną, niektóre dwa razy, niektóre wzrastają czterokrotnie. Benzyny od dłuższego czasu już nie ma albo brakuje. Ponad miesiąc byłyśmy też bez gazu. Złożyło się to z tym, że wysiadł transformator i przez cały miesiąc nie miałyśmy prądu. Całe szczęście, że mamy generator, który włączałyśmy na kilka godzin. Bardzo uciążliwe było to, że nie miałyśmy gdzie trzymać szczepionek na wściekliznę. W okolicy tylko u nas je posiadamy. Mamy dobrych salezjanów, więc lodówkę zaniosłyśmy do nich i codziennie, z pojemnikiem z lodem w środku, przynosiłyśmy tylko na jeden dzień, a co zostało, to odnosiłyśmy.”
Naszej misjonarce życzymy dużo zdrowia, dobrego odpoczynku i opieki Wspomożycielki Wiernych na każdy dzień.