Podczas Międzynarodowej Konferencji Salezjańskich Biur Misyjnych, jaka miała miejsce w Rzymie w styczniu tego roku, Przełożony Generalny, ks. Angel Fernandez Artime dzielił się z uczestnikami następującym doświadczeniem.
Po Bożym Narodzeniu otrzymał od współbrata wizytującego Ugandę dwie koperty. Jedna pochodziła z salezjańskiego domu dla chłopców ulicy z Namugongo. Zawierała życzenia dla Księdza Generała oraz ofiarę w wysokości 100 dolarów.
Druga pochodziła z obozu dla uchodźców z Palabeck w Ugandzie. Jest tam zgromadzonych 42000 uchodźców. Na wieść, że przyjeżdża ksiądz z Rzymu – przełożony salezjański, postanowili podzielić się tym, co posiadają z uboższymi od nich. Chociaż zdawać by się mogło, że sami nie posiadają nic – nie mają domów, w wielu przypadkach śpią na gołej ziemi – zaczęli sprzedawać kury, które mieli do jedzenia i zebrali z tego tytułu… 25 dolarów.
Są to najdroższe pieniądze od darczyńców, jakie Przełożony Generalny kiedykolwiek otrzymał.
Co mogło spowodować, że ubodzy zdobyli się na taki gest w swoim niedostatku? Na pewno wdzięczność, a także zaufanie do salezjanów pracujących tam z nimi na co dzień, dzielącymi się tym, co mają, ich codzienna obecność i troska o tych ubogich, sieroty, przesiedleńców. To potwierdza, że praca salezjańska ma sens, a charyzmat salezjański nie uległ przedawnieniu.
Ksiądz Bosko, który przyszedł na świat w ubogiej rodzinie i we wczesnym dzieciństwie stracił ojca, sam stał się ojcem dla bezdomnych chłopców. Po to powołał zgromadzenia salezjańskie, aby stworzyć domy dla tych, którymi nikt nie chciał się zajmować. Tak powstała ogromna Rodzina Salezjańska na świecie. Samo Zgromadzenie Salezjańskie jest obecne dzisiaj w 136 krajach świata. Bo potrzebujących jest wielu. Bo świat potrzebuje Ewangelii! Bo świat potrzebuje Chrystusa! Potrzebuje miłości miłosiernej!
W dzisiejszą uroczystość naszego Ojca i Założyciela, Bogu składam dzięki za dar tego wielkiego świętego na dzisiejsze czasy. Ale również Bogu składam dzięki za każdego i każdą z Was. Za to, że wspólnie tworzymy Misyjną Rodzinę Salezjańską. Za to, że potraficie dzielić się tym, co macie z ubogimi tego świata.
Pracy, chleba i nieba nigdy Wam nie zabraknie… Jest to zapewnienie św. Jana Bosko. Niech ono nam towarzyszy w przeżywaniu codzienności, a wstawiennictwo św. Jana Bosko niech wyprasza nam zbawienie. Szczęść Boże!
ks. Jacek Zdzieborski SDB
dyrektor Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie