W niedzielę 1 stycznia 2017 w brazylijskim więzieniu w Manaus rozpoczęła się rebelia. Trwała ponad 17 godzin. Przyczyną był prawdopodobnie konflikt dwóch grup przestępczych. Życie straciło przynajmniej 56 więźniów, a ponad 180 uciekło. Wielu z nich do tej pory pozostaje na wolności, co wzbudza strach wśród mieszkańców Manaus.
Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej powiedział: „Wyrażam smutek i niepokój z powodu tego, co się wydarzyło. Proszę o modlitwę za zamordowanych, za ich rodziny i wszystkich tam osadzonych oraz za tych, którzy tam pracują. I ponawiam apel, aby zakłady karne były miejscem reedukacji i resocjalizacji społecznej, a warunki życia ludzi tam przetrzymywanych były godne człowieka. Proszę was, módlcie się za więźniów, którzy ponieśli śmierć i za tych, którzy pozostali żywi, a także za wszystkich osadzonych na świecie, aby więzienia służyły powrotowi do normalnego życia i nie były przepełnione. Niech będą miejscami resocjalizacji”.
W Manaus od 20 lat pracuje polski misjonarz – ksiądz Albert Rypel. Obecnie przebywa w Polsce na urlopie, ale wciąż dostaje prośby o modlitwę od współbraci i znajomych z Brazylii. Módlmy się za duszę zmarłych więźniów oraz ich rodziny.