Do Boliwii na wolontariat misyjny wyruszą niebawem Barbara Mirczewska i Magdalena Dziura.
Barbara Mirczewska ma 31 lat i pochodzi z Białej Podlaskiej. Na co dzień mieszka i pracuje w Warszawie. Studiowała filologię hiszpańską w Katowicach. Uwielbia podróżować, poznawać nowe miejsca i ludzi. W wolnych chwilach lubi czytać, spotykać się z przyjaciółmi, układać puzzle.
Pragnienie wyjazdu na misje kiełkowało w jej sercu od kiedy pamięta. Każda wizyta misjonarza w rodzinnej parafii była dla niej przeżyciem. Z wielkim zaciekawieniem i podziwem słuchała ich opowieści. Teraz sama wyjeżdża misje. Przez pół roku będzie pracować w ośrodku dla dziewcząt w Santa Cruz w Boliwii.
Magdalena Dziura ma 21 lata i pochodzi z Krakowa. W tym roku obroniła licencjat z filologii portugalskiej. Pasją jej od zawsze była nauka języków obcych (szczególnie hiszpańskiego i portugalskiego), a ogromnym marzeniem podróżowanie po Ameryce Południowej.
Od pięciu lat jest animatorką w Ruchu Światło-Życie. Formuje małą grupkę młodzieżową i jeździ na wakacyjne rekolekcje opiekować się dzieciakami.
Na misje chciała wyjechać od kiedy pamięta. Jako mała dziewczynka jeździła na rekolekcje misyjne i tam się pojawił pierwszy wielki zachwyt tym sposobem okazywania miłości bliźniemu. A wraz z nauką języków zaczęły pojawiać się nowe realne możliwości. Teraz spełnia swoje marzenia i wyjeżdża na trzymiesięczny wolontariat do Boliwii.
Basia i Magda wspólnie pracować będą w domu dziecka Casa Main w Santa Cruz. Placówkę prowadzą siostry salezjanki. Ich zadaniem będzie m.in. opieka nad najmłodszymi dziećmi, prowadzenie zajęć dla starszych dziewcząt oraz pomoc siostrom w codziennych obowiązkach.