24485 zł
cel 19600 zł

130
wspierających

Czysta woda do szkoły i domu sióstr salezjanek w Luandzie w Angoli

Angola to jedno z najbardziej biednych państw świata. Problemem jest brak pracy oraz dostęp do służby zdrowia. Dla salezjanek z Luandy ogromnym problemem jest brak dostępu do bieżącej wody oraz słabe podłączenie do miejskiej sieci wodociągowej a w zasadzie jego brak. Rozwiązaniem jest zakup wody w dużych zbiornikach, jednak siostrom brakuje pieniędzy. Dołącz do akcji i wspólnie z nami wspieraj Projekt 691!

Sytuacja na placówce od kilku miesięcy jest jeszcze trudniejsza. Ludzie cierpią z powodu głodu. Najbardziej dotknięte tym problemem są dzieci do 5 roku życia. Zbyt mało witamin oraz za małe nawodnienie organizmu powoduje, że nawet zwykła gorączka, biegunka czy malaria stają się śmiertelne.

Prawdopodobnie tylko 20procent mieszkańców ma dostęp do wody pitnej. Jeszcze kilka lat temu miasto zobowiązało się do zapewnienia mieszkańcom kilkunastu cystern z wodą raz w tygodniu. Obecnie wszystkie są zepsute a woda stała się towarem deficytowym. Są tez prywatni właściciele ciężarówek z cysternami na wodę, od których można ją kupić, jednak na to prawie żaden mieszkaniec nie może sobie pozwolić. Aby chociaż częściowo zaspokoić braki w dostępie wody należy opłacić rachunki za 96 cystern, co częściowo zapewni roczne zapotrzebowanie. Dołącz do akcji i wspólnie z nami pomóż zapewnić mieszkańcom Luandy wodę pitną przy najmniej na okres 1 roku. Wspólnie z nami wspieraj Projekt 691!

Za projekt odpowiada siostra Maria Domalewska FMA

PROJEKT ZREALIZOWANY! DZIĘKUJEMY!

Drodzy Dobrodzieje,

nasz obecny Papież Franciszek nazywa niektóre słowa magicznymi, a są nimi między innymi  proszę, dziękuję, przepraszam.

Dla mnie osobiście zawsze się one sprawdzają jako magiczne, a w szczególności to pierwsze “proszę”. W mojej ponad trzydziestoletniej pracy  na misjach na kontynencie Afrykańskim ilekroć prosiłam o pomoc i wsparcie naszej działalności misyjnej naszych rodaków w ojczyźnie za pośrednictwem Ośrodka Misyjnego w Warszawie nigdy nie otrzymałam odpowiedzi negatywnej. A potrzeby i projekty były różne. W ubiegłym roku znalazłam się w nowej wspólnocie, która ma wielkie problemy z dostępem do wody. Problemem są stare instalacje wodociągów. Wiele przewodów kanalizacyjnych w całym mieście jest popękanych, a najbardziej da się to odczuwać na osiedlach oddalonych od centrum miasta. Wzrost zaludnienia w miastach też ma swój wpływ na ten problem, bo wody nie wystarcza dla wszystkich gospodarstw domowych. W takiej sytuacji wodę należy kupować. I to jest właśnie nasz przypadek.  Szkoła św. Jana Bosko licząca ponad 1500 uczniów oraz wspólnota sióstr salezjanek w Cacuaco-Luanda musi płacić wysokie ceny za cotygodniowe dostarczanie wody do tanków, z których jest rozprowadzana do budynków, oraz pojemników na wodę pitną. Przeprowadziłyśmy we wspólnocie rozeznanie  w tej kwestii, aby poznać przyczynę i jak można temu zaradzić. Dzięki naszym interwencjom oraz spotkaniom w biurze odpowiedzialnym za dostarczanie wody dla ludności w naszym rejonie zaczęto przeprowadzać prace naprawcze. A my dzięki pomocy finansowej, którą otrzymałyśmy mogłyśmy kupić i wymienić kilkanaście metrów rur wodociągowych i kupić nowy, pojemny na 3000 litrów zbiornik, aby mieć zawsze trochę wody w zapasie.

Wszystkie opłaty za regularne kupowanie i dostarczanie wody na teren szkoły i do wspólnoty zakonnej w zeszłym roku przyszły z Waszych ofiar wpłacanych na Projekt 691, za co jesteśmy Wam bardzo wdzięczni. Osób, które korzystają  dziennie z dostępu do wody jest wiele. Ponad 1500 uczniów uczęszczających do naszej szkoły w Cacuaco. W każdą sobotę i niedzielę klasy szkolne zamieniają się na salki katechetyczne oraz oratorium i wszyscy mogą napełnić swoje pojemniki wodą do picia. Klimat tutaj jest tropikalny i bardzo wilgotny, a wiec zapotrzebowanie na wodę pitną jest tez bardzo duże.

Od listopada 2022 roku sytuacja na placówce zaczęła się nieco poprawiać. Zostały przeprowadzone niektóre naprawy i zaczęto częściej  otwierać zawory doprowadzające wodę. Odbywa się to raz albo dwa razy w ciągu tygodnia. Nadal trwa naprawa i wymiana popękanych rur, jednak już dziś widać pozytywne efekty tych działań.

Dodatkowo wymiernym skutkiem dostępu do wody jest nasz ogród, który zazielenił się sałatą, szpinakiem, papryką i innymi warzywami. Aż trudno uwierzyć, że kraj taki jak Angola oblany z jednej strony wodami Oceanu i posiadający wiele rzek może mieć problemy z wodą w życiu codziennym. Według zapewnienia Pana Jezusa kubek wody podany spragnionemu nie będzie zapomniany. Macie wiec na koncie Banku Niebieskiego drodzy Dobrodzieje tysiące litrów wody podanej spragnionemu do picia, do mycia się i sprzątania, do utrzymania w czystości budynków sanitarnych i do gotowania, jak również do utrzymania posadzonych kilka lat temu drzew i krzewów oraz kwiatów ciągle zielonymi i kwitnącymi, które w gorące i upalne dni dają cień i poczucie piękna i świeżości. Niech Wam dobry Bóg wynagrodzi swoim błogosławieństwem, dobrym zdrowiem i pokojem na co dzień.

Wdzięczna za otrzymane fundusze i zainteresowanie naszymi potrzebami Wspólnota Sióstr Salezjanek z Cacuaco wraz z uczniami i personelem szkoły św. Jana Bosco.

Sr. Maria Domalewska