PROJEKT 463 – ZAMBIA
Dofionansowanie przyjazdu młodzież na ŚDM 2016 w Krakowie
Siostry salezjanki prowadzą w Mansie szkołę podstawową, kursy zawodowe i Centrum Młodzieżowe. Stawiają przede wszystkim na edukację dzieci, które nigdy nie miały szansy na naukę lub z różnych przyczyn ją przerwały. Na kursach zawodowych i w oratorium młodzi ludzie zdobywają umiejętności, które w przyszłości pomogą im znaleźć uczciwą pracę i zarobić na utrzymywanie swojej rodziny. Polscy wolontariusze misyjni od wielu lat pomagają w prowadzeniu tych zajęć. Obecnie, na placówce misyjnej w Zambii pracuje Magdalena Sipajło oraz Zofia Ruducha.
Projekt 463 ma na celu dofinansowanie podróży na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa dla siedmiu animatorów oratorium. Każdego dnia na placówkę misyjną przychodzi ponad 150 dzieci. Animatorzy prowadzą dla nich zajęcia z piłki nożnej, koszykówki, tańca, gimnastyki i chór oraz pomagają w lekcjach. Większość z liderów sama zaczynała jako oratorianie. Teraz, pełni pomysłów i zapału, chcą poświęcać swój czas i energię, pomagając innym. Dodatkowo uczestniczą w spotkaniach formacyjnych, wieczornych modlitwach, wyjazdach integracyjnych i warsztatach organizowanych przez siostry salezjanki.
Spotkanie w Polsce będzie dla nich okazją do zdobycia nowego doświadczenia, którym będą mogli podzielić się z innymi podczas pomocy w oratorium. Światowe Dni Młodzieży to czas na wzmocnienie poczucia wspólnoty i wymianę pomysłów z młodymi ludźmi z całego świata. Przez cały rok animatorzy podejm
owali dodatkowe prace, aby zarobić pieniądze na bilet do Polski. Udało im się uzbierać część funduszy potrzebnych na zakup biletów. Niestety, z powodu niskich zarobków w Zambii i wysokich kosztów edukacji, zaoszczędzenie całej kwoty jest dla nich niemożliwe. Dlatego zwrócili się o pomoc do Was.
Odpowiedzialna za projekt jest s. Maria Mazzone FMA
Projekt zrealizowany. Dziękujemy!
Drodzy Dobrodzieje,
Aspekt ekonomiczny wyjazdu na Światowe Dni Młodzieży był dla nas dużym wyzwaniem. Nasza młodzież nie byłaby w stanie uczestniczyć w tym spotkaniu gdyby nie wasza hojność i pomoc Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni. Oprócz pomocy finansowej otrzymaliśmy ogromne wsparcie od księży, wspólnot i rodzin w Polsce. Dziękujemy parafii Wniebowzięcia NMP w Warszawie, która nas ugościła oraz wolontariuszkom Zosi i Magdzie, które były dla nas dużym wsparciem w wielu sytuacjach. Mnóstwo osób modliło się za nas. Niech Pan Bóg będzie za to wszystko błogosławiony.
Co po ŚDM? Nasza młodzież bardzo poważnie wzięła do siebie przesłanie Ojca Świętego. Chcą być zmianą, której potrzebuje społeczeństwo w Zambii. Chcą umacniać swoją wiarę, szczególnie poprzez częste przystępowanie do sakramentów świętych. Mówią, że doświadczenie ŚDM zmieniło ich życie. Odkąd wrócili do Mansy, dzielą się swoimi przemyśleniami z przyjaciółmi. Teraz są w trakcie przygotowań do spotkania młodzieży w Lubwe, na które przyjedzie ponad 100 młodych ludzi z całej diecezji Mansa, na którym chcą podzielić się tym, czego doświadczyli na spotkaniu w Krakowie. Głęboko wierzymy, że to doświadczenie spowoduje wielką zmianę w naszej parafii i diecezji.
W imieniu wspólnoty w Mansie chciałabym wyrazić swoją wdzięczność, w pierwszej kolejności osobom, które pomogły nam finansowo w zakupie biletów, pakietów pielgrzyma, etc. Dziękujemy również księżom parafii Wniebowzięcia NMP oraz rodzinom za ich duchowe i materialne wsparcie podczas naszego pobytu w Warszawie. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy w ten czy inny sposób uczynili naszą podróż do Polski możliwą. Niech Pan Bóg Was wszystkich błogosławi.
s. Maria Mazzone FMA
misjonarka, pracuje na misji sióstr salezjanek w Mansie
Żałuję, że nie mamy nic, co moglibyśmy Wam ofiarować w zamian za waszą pomoc, ale mam nadzieję, że Bóg słyszy nasze modlitwy, które zanosimy za Was. Zapewniam, że jesteśmy teraz lepszymi ludźmi i lepszymi chrześcijanami. Mam nadzieję, że świadomość, że stało się to dzięki Wam, da Wam trochę radości. Bądźcie szczęśliwi, ponieważ uczyniliście nas szczęśliwymi. Modlimy się, abyśmy umieli podążać za przykładem, który nam daliście. Nigdy nie będę w stanie podziękować Wam za to, co zrobiliście, ale zawsze będę pamiętał o Was w moich modlitwach. Niech Pan Bóg Wam wszystkim błogosławi. Dziękuję!
Timothy Chaswe
(cały list Timothiego dostępny tutaj)