Podziękowania z Zambii od s. Ryszarda Piejko i s. Godelieve Kayobera. Siostry salezjanki od lat pomagają ubogim i współpracują z nami. Z okazji jubileuszu przesłały kilka słów:
Dla mnie Salezjański Ośrodek Misyjny jest domem, zawsze otwartym na życie misjonarzy i ludzi.
Dzięki pomocy z SOM-u niezmierzona liczba dzieci, młodzieży i dorosłych doświadczyła zmiany na lepsze przez edukację, osiągnięcie lepszych warunków życia, doświadczenie troski w ludzkich potrzebach. Również przez wzrost i odnowę życia chrześcijańskiego. Każda pomoc związana z potrzebami na misjach powodowała radość, wdzięczność, otwierała serca na miłość dla Boga, dawała odczucie bliskości z braćmi i siostrami z tak dalekich części świata.
W imieniu wszystkich otrzymujących pomoc z Ośrodka Misyjnego w naszej misji w Zambii, składam serdeczne podziękowanie. Wielkie dziękuję dla wszystkich Dobroczyńców z adopcji wspierających dzieci i młodzież na naszych misjach. Wielkie dziękuję dla Dobroczyńców wspierających projekty ewangelizacyjne i edukacyjne. Nasza wdzięczność to dar naszej modlitwy z prośbą o Boże błogosławieństwo dla każdej osoby, która była, jest i będzie w łączności z Ośrodkiem Misyjnym. Szczególne podziękowanie dla Księży, Sióstr, Wolontariuszy i świeckich pracowników. Stokrotne Dzięki. Bóg zapłać,
s. Ryszarda Piejko
Słowo s. Godelieve
Dzięki Salezjańskiemu Ośrodkowi Misyjnemu pomagam młodym biednym ludziom z różnych placówek misyjnych. Mój pierwszy kontakt z Ośrodkiem był w Mansie, potem w Kasamie.
Głównym celem pomocy jest edukacja młodzieży. Kiedy ukończą szkołę drugiego stopnia, staramy się wysłać ich na dalsze nauczanie, aby mogli zdobyć nowe umiejętności. Do salezjanów idą ci, którzy chcą zdobyć zawód, niektórzy idą do college’u, aby zostać nauczycielami, pielęgniarkami. Dzięki temu mogą pomagać swojej społeczności i rodzinie. Są w stanie wyciągnąć siebie i swoje rodziny z ubóstwa. Pomoc z Ośrodka skierowana jest też dla kobiet z wioski, pomagamy im w uprawie roli, dzięki czemu mają więcej jedzenia na stole. Inna współpraca z Salezjańskim Ośrodkiem Misyjnym związana była z wyjazdem młodzieży zambijskiej na Światowe Dni Młodzieży w Polsce. Ośrodek zachęcił i pomógł młodzieży w przyjeździe do Polski. Dla młodych ludzi to było duże doświadczenie, mogli żyć w polskich rodzinach i niektórzy w dalszym ciągu utrzymują kontakt. Dalej wspominają te rodziny.
Dziękuję wszystkim naszym Dobrodziejom, nie zdajecie sobie sprawy z wpływu, jaki wywieracie na naszą społeczność w Zambii. Dziękuję bardzo, Ci młodzi ludzie, do których dotarliśmy nigdy nie zapomną, że to dzięki Waszej pomocy poszli do szkoły, mieli zapewnioną edukację, mieli co jeść i mieli zapewnione wszystkie rzeczy potrzebne w swojej wędrówce ku dorosłości.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
s. Godelieve Kayobera