56152 zł
cel 56000 zł

245
wspierających

 Posiłek dla Wenezueli – zakup żywności dla dziewcząt i dzieci z Puerto Ayacucho.

 

Zapewnijmy wyżywienie dla dziewcząt z internatu oraz dzieci przychodzących do oratorium! A także leki i środki czystości! Wyremontujmy pomieszczenia, w których przebywają dzieci, na placówce prowadzonej przez siostry salezjanki z Puerto Ayacucho w Wenezueli!

Wenezuela to kraj zniszczony przez korupcję, dotknięty ogromną biedą i kryzysem społeczno -gospodarczym i politycznym, który ma poważny wpływ na obywateli. Hiperinflacja, brak żywności, epidemie oraz brak dostępu do podstawowych usług powodują napięcia w społeczeństwie. Ludzie stoją w kolejkach, żeby zdobyć artykuły potrzebne do życia. W Wenezueli w obecnej chwili brakuje wszystkiego, a żywność jest bardzo droga. Przeciętna pensja wynosi 10 dolarów miesięcznie, a karton 20 jajek kosztuje 4 dolary.

Pomoc z zewnątrz nie dociera do Amazonii, na południe kraju. Rodziny raz w miesiącu otrzymują pomoc rządową w postaci 1kg ryżu, oleju, mąki. Jednak to w żaden sposób nie rozwiązuje problemu głodu. Dla części społeczeństwa sposobem utrzymania jest conuco (przydomowy ogródek), z którego pozyskiwane są niezbędne produkty do jedzenia. Wyrabiają mañoco (mąka) i casabe (duże placki z mañoko), nie tylko do spożycia przez swoją rodzinę, ale także do sprzedaży na targowiskach Puerto Ayacucho. To, wraz z rybołówstwem, stanowi ich główne źródło  utrzymania.

Salezjanki z placówki w Puerto Ayacucho prowadzą szkołę zawodową dla około 1000 uczniów, która od lat cieszy się wielkim zainteresowaniem i uznaniem całego stanu Amazonas oraz internat, gdzie mieszkają dziewczęta z różnych części regionu.

Zapewnienie wyżywienia i zakwaterowania podopiecznym staje się z każdym dniem coraz trudniejsze. Jest to spowodowane problemami z zakupem żywności, zarówno w Puerto Ayacucho, jak i w całej Wenezueli. Dodatkowo, działające na misji coniedzielne oratorium gromadzi ponad 100 dzieci, które są niedożywione i zaniedbane. Tym dzieciom również potrzebna jest pomoc i opieka.

Prowadzenie tak dużej misji wymaga dużych nakładów finansowych. Na prowadzenie internatu siostry otrzymują niewielkie dofinansowanie od państwa, które wystarcza jedynie na uregulowanie opłat za prąd. Wyżywienie, środki czystości i utrzymanie dziewcząt to ciągłe poszukiwanie pieniędzy i jak mówi s. Marzena ciągła „niepewność czy wystarczy do końca roku.” W toaletach dla dziewcząt nie działa żadna spłuczka, nie ma środków na zakup części, naprawę oraz remonty. Na sali, gdzie uczennice śpią w hamakach, nie działają wentylatory, świeci tylko jedna żarówka, a siatki przeciw komarom w oknach maja dziury. Brakuje również środków czystości oraz leków.

Projekt 772 zakłada zakup odpowiedniej ilości jedzenia dla podopiecznych internatu oraz dzieci z oratorium. Dodatkowo za zebrane pieniądze chcemy kupić żarówki, leki, środki higieniczne. Zostaną przeprowadzone naprawy w sypialniach, pomieszczeniach do nauki, jadalni, kuchni, łazienkach, toaletach oraz zakupimy moskitiery do okien sypialnianych.

Dołącz do akcji i wspieraj z nami Projekt 772!

Za projekt odpowiedzialna jest siostra Marzena Kotuła FMA