Codzienność na misji przypomina koktajl, który jest mieszanką różnych smaków. Czasem bardziej wyczuwalny jest ten słodki, innym razem kwaśny, gorzki lub spleśniały. Jeśli chcecie sprawdzić, jak smakuje misyjna mieszanka w Zambii, przygotujcie ją według przepisu Kasi Kopki.
Przygotuj głęboką miskę i postępuj według przepisu. Zacznij od odgłosu bzyczenia komara. Najlepiej niech to będzie dźwięk usłyszany o piątej nad ranem. Ten jest najbardziej soczysty. Jeśli dodasz do tego łyżkę zapalonego światła i próby zidentyfikowania zasłyszanego dźwięku, wtedy dopiero mieszanka nabierze smaku. Co dalej? Dodaj szklankę wody z filtra, w którym spacerują mrówki. Nie musisz wiedzieć, że tam są. Ja też dowiedziałam się później. Na szczęście chyba żadnej nie wypiłam.
Następnie zamiast tabliczki czekolady dodaj tabliczkę mnożenia. Najlepiej zaopatrz się w taką w klasie drugiej szkoły podstawowej. Gdy zauważysz na tablicy przykład: 5 x puste pole = 40, to wrzuć do naczynia. To dobry składnik do mieszanki. Dlaczego? Bo wtedy zastanawiasz się jak wytłumaczyć dzieciom, że w puste pole należy wstawić osiem i dobrze wiesz, że czeka cię rysowanie czterdziestu kresek w niejednym zeszycie.
Dodaj też kromkę zrezygnowania, bo chleb, który wyjmujesz okazuje się spleśniały. Wymieszaj. Dolej teraz swoje słabości. Na sam koniec wsyp brak możliwości kontaktu z bliskimi, bo akurat nie ma internetu i garść bezsilności, kiedy jesteś w miejscu, gdzie możesz z niego skorzystać i korzystasz… po czym gaśnie prąd. Wszystko podgrzej, bo w Afryce czas wysokich temperatur. Jeśli chcesz, możesz posypać to nieudaną próbą wyjęcia pieniędzy z bankomatu, ale nie musisz – to składnik lekko przesuszony, już nie tak świeży. Wypij. Zrób nieciekawą minę. Nie krępuj się powiedzieć, że nie smakuje.
A teraz uśmiechnij się, bo czas na kolejny przepis.
Przepis, który składa się z uśmiechu dzieci, słodkich fritasów, drzew kwitnących na czerwono, pięknego śpiewu afrykańskich dziewcząt, dźwięku bębnów oraz wdzięczności, że możesz być na misjach w Zambii. Dodaj jeszcze miłość Boga, jaką ma do Ciebie. Ups, może być trudno, bo jak odmierzyć składnik niemierzalny?
Katarzyna Kopka,
Lusaka, Zambia