Despina z Tanzanii wcześnie straciła rodziców. W tym regionie osierocone dzieci, którymi nie ma się kto zająć, łączą się w grupy i tak próbują egzystować. Żeby się wyżywić, po szkole wszyscy pracowali w polu. Była najmłodsza, ale bardzo zaradna. Dzięki salezjanom z Mafinga udało się jej ukończyć szkołę podstawową. W średniej było łatwiej, ponieważ mogła zamieszkać w internacie, gdzie miała swój kącik, światło elektryczne, dostęp do biblioteki. Egzaminy zdała celująco i miała to szczęście, że dzięki Adopcji, zaraz po ukończeniu w 2020 r. IV klasy, rozpoczęła studia wyższe. W zeszłym roku uzyskała tytuł licencjata z prawa cywilnego i administracji.
