Szczęść Boże Drodzy Darczyńcy
Kilka wieści z Kazembe, w Zambii.
Na początku trochę o tym co się teraz u nas dzieje i czym żyjemy. Od września mamy tu pełny dom. Oprócz naszej trójki księży, dołączyło do nas na rok dwóch kleryków na praktykę asystencką: Simona z Zambii i Tomka z Polski. Budowa domu dla wolontariuszy została zakończona pod koniec maja i od ponad miesiąca mieszkają w nim pierwsze wolontariuszki, dwie Niemki: Anna i Cosima. Wczoraj do stolicy kraju przyleciały kolejne dwie, tym razem Polki: Ola i Emilia. Dużo się u nas dzieje, zatem kolejne ręce do pracy bardzo nam się przydadzą.
Jeżeli chodzi o szkołę stolarską to 10 października ruszyliśmy z budową nowych warsztatów w szkole, w których w przyszłości będziemy uczyć na kierunkach elektryk i obróbka metali. Najpierw musieliśmy przygotować teren pod budowę: wyciąć kilka drzew i wyburzyć stare budynki gospodarcze. Od poniedziałku rozpoczęliśmy wykopy pod przyszłe fundamenty. Stworzyliśmy małą ekipę budowlaną, która składa się głównie z osób, które już wcześniej z nami współpracowali przy innych projektach. Oprócz murarzy i ich pomocników mamy jeszcze kilka osób którzy wytwarzają pustaki używając metalowych form. Oprócz prac budowlanych dużo czasu spędzamy na sprawy formalne. Bankowość tutaj jest na słabym poziomie i często bardzo trzeba się nagimnastykować by kupić dostawę cementu (czyli 30 ton). Pierwszy zakup zajął nam prawie trzy tygodnie, drugi utknął w martwym punkcie i trzeba będzie wyjaśniać sprawy w bankach. Staramy się to zrobić tak szybko jak to możliwe, nadchodzi pora deszczowa i już niebawem będzie bardzo trudno dotrzeć do naszego magazynu (grząska polna droga). Udało się nam zarejestrować uczniów drugiego roku na zawodowe egzaminy państwowe, które odbędą się w grudniu.
Duża część naszej pracy to korespondencja mailowa. Z Włoch ściągamy dwa silniki do maszyn stolarskich. Szukamy także specjalistycznych noży do jednej z maszyn, najprawdopodobniej będziemy je ściągać z Niemiec. We wrześniu dotarły do Lusaki maszyny do produkcji różańców i w listopadzie pojedziemy je odebrać.
Październik to także miesiąc misyjny. Udało się trochę podziałać w mediach i to nie tylko salezjańskich. Film „Misja księdza Jacka” miał premierę w TV Trwam a teraz jest dostępny w serwisie YouTube. Pokazuje on codzienność na naszej misji. Promowanie misji dziś to także spotkania z dziećmi. Udało się przeprowadzić zdalną lekcję z przedszkolakami z Istebnej i z uczniami szkoły podstawowej z Radzionkowa.
Jednym z problemów, z którym wciąż borykamy się na naszej placówce to przerwy w dostawie prądu. Tak źle jak obecnie to chyba nigdy nie było. Mamy do czynienia z dużym kryzysem energetycznym, który już przeobraził się w kryzys gospodarczy. W lipcu tego roku ks. Joseph zainstalował panele solarne przy naszym domu zakonnym, oratorium i kościele. Dzięki temu jest dużo łatwiej, była to kosztowna inwestycja, którą musimy jeszcze spłacić. Musimy też pomyśleć o podobnym rozwiązaniu dla domu dla wolontariuszy i dla naszego internatu.
Plany na najbliższe miesiące skupiać się będą wokół projektów budowlanych. Budowa warsztatów już się rozpoczęła i kiedy dojdziemy gdzieś do połowy, czyli w kwietniu 2025 to rozpoczniemy budowę nowej kaplicy dla naszego domu zakonnego. Misja nam się poszerza, dostajemy coraz więcej kleryków, wolontariuszy a niedawno trafili do nas także aspiranci i po prostu się nie mieścimy w naszej kaplicy domowej. Na terenie misji brakuje nam też bardzo miejsca, gdzie grupy parafialne mogłyby mieć dzień skupienia. Chcemy też coś zrobić z internetem na terenie misji. Mamy kila pomysłów, zobaczymy co z tego wyjdzie..
Jeżeli chodzi o Salezjański Ośrodek Misyjny to mamy wobec niego wielki dług wdzięczności. Otrzymujemy konkretne wsparcie personalne, w samym 2024 roku w naszej misji działało lub dopiero będzie działać łącznie czwórka osób z tej instytucji: Miłosz, Damian, Emilia i Ola. Cieszymy się, z akcji „Postaw kawę misjonarzowi” i z programu „Adopcja na odległość.” W tym roku odbywa się także zbiórka na Projekt 794: „Produkcja ławek do stacji misyjnych na terenie parafii w Kazembe.” Z jednej strony bardzo wesprze on parafię i małe kaplice misyjne z drugiej strony przez ciągłość produkcji szkoła może utrzymać miejsca pracy na produkcji. Z projektu skorzystają nasi parafianie w małych wioseczkach, bo tam stan ławek jest dramatyczny. Projekt ten zapewni uczniom naszej szkoły stolarskiej konkretne zadanie do wykonania. Nauka poprzez konkretną pracę i projekt do wykonania. Choć może nie widać tego od razu to tak naprawdę jest to projekt edukacyjny.
Bardzo serdecznie zachęcam do wsparcia Projektu 794.
Dziękuję za modlitwę, wsparcie i dobre słowo.
Pozdrawiam serdecznie.
Z Bogiem.
ksiądz Jacek Garus SDB