W dniach 22-24 września 2017 roku odbyło się spotkanie kandydatów na wolontariuszy Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco. Rozpoczął się nowy rok formacji misyjnej dla tych, którzy pragną wyjechać w różne części świata, by nieść pomoc potrzebującym. Do ośrodka zawitało wielu młodych ludzi z całej Polski. Dla większości z nich było to nowe doświadczenie. Po serdecznym powitaniu udaliśmy się do kaplicy, aby odmówić nieszpory a potem zjedliśmy kolację.
Po zaspokojeniu potrzeb ducha i ciała, przyszedł czas na poznanie się i wspólną integracje. Pogodny wieczorek, który upłynął pod znakiem wspólnej zabawy, zakończył się wieczorną modlitwą i słowem na dobranoc, które wygłosił ksiądz Dyrektor Jacek Zdzieborski.
Kolejny dzień rozpoczęliśmy poranną mszą świętą, podczas której modliliśmy się za siebie nawzajem, za misjonarzy i we wszystkich intencjach bliskich naszym sercom.
Po śniadaniu nadszedł czas na konferencje i spotkania. Wysłuchiwaliśmy relacji księży i wolontariuszy z ich pracy na misjach, oraz dowiedzieliśmy się czym naprawdę jest posłanie misyjne. Wielu z pośród nas głęboko poruszyła historia niezłomnej wolontariuszki Małgorzaty Klein, która nauczyła nas, że wyjazd misyjny to nie egzotyczne wakacje lub ucieczka, lecz bardzo ciężka i wymagająca poświęceń praca.
Trudno było się powstrzymać od uśmiechu podczas spotkania z księdzem Arturem Bartolem, misjonarzem z Afryki. Ten niezwykle sympatyczny i odważny misjonarz opowiedział nam o swojej długoletniej pracy na tym kontynencie. Pogoda ducha emanowała zarówno z tego co mówił, ze zdjęć które nam pokazywał jak i z całej jego osoby.
Nieco poważniejszy charakter miała konferencja księdza Tomasza Łukaszuka na temat życia św. Jana Bosko. Jan Bosko to prawdziwy wzór wychowawcy, z którego każdy wolontariusz powinien czerpać przykład zarówno jako uczeń jak i przyszły nauczyciel.
W ciągu dnia znalazł się także czas na rekreacje salezjańską na świeżym powietrzu oraz spotkania i rozmowy w kawiarence przy kawie i słodyczach. Wolontariusze uczestniczyli też w różnych zajęciach i drobnych pracach (ja obierałem ziemniaki).
Wieczorem, o godzinie 20.00 rozpoczęliśmy Adorację Najświętszego Sakramentu. To był czas, aby wszystko powierzyć Bogu, spotkać się z nim sam na sam, w cichej kontemplacji i wspólnej modlitwie.
Niedzielną mszą świętą rozpoczął się ostatni dzień spotkania. Potem śniadanie i relacja wolontariusza Grzegorza Kwaśniaka z jego pobytu na misji w Kazachstanie. Następnie sprzątanie, obiad i pożegnanie. Każdy wyjeżdżał w swoją stronę rozważając w sercu ten błogosławiony czas.
Jan Szwech
uczestnik wrześniowego spotkania