8581 zł
cel 8135 zł

75
wspierających

Leczenie sióstr misjonarek ze Smorgonia na Białorusi

Siostry salezjanki ze Smorgonia na Białorusi mają problemy zdrowotne. Sytuacja ekonomiczna w tym kraju pogarsza się, a misjonarek nie stać na leczenie. Projekt obejmuje pokrycie kosztów hospitalizacji sióstr, wykonanie rezonansu magnetycznego i zakup lekarstw. Dołącz do akcji i wspólnie z nami wspieraj 635!

Smorgoń to miasto położone w obwodzie grodzieńskim, w północnej części Białorusi. Liczy około 36 tysięcy mieszkańców. Wspólnota salezjanek składa się z czterech sióstr. Salezjanki rozpoczęły pracę misyjno-wychowawczą wśród dzieci i młodzieży przy Parafii św. Michała Archanioła. Prowadzą ją salezjanie. Siostry organizują zajęcia z katechezy dla dzieci i młodzieży. Współpracują z księżmi w prowadzeniu codziennego oratorium oraz koordynują różne grupy dziecięce i młodzieżowe. Siostry chcą w pierwszej kolejności pomagać dzieciom z biednych i dysfunkcyjnych rodzin.

Od pewnego czasu siostry zmagają się z różnymi problemami zdrowotnymi. Do tej pory, wizyty u lekarzy starały się opłacać z kasy domowej, gdyż nie zawsze mogły korzystać z opieki pokrytej przez fundusz zdrowia. Sytuacja ekonomiczna na Białorusi znacznie się pogorszyła, dodatkowo pandemia koronawirusa spotęgowała problemy, a świadczenia medyczne i lekarstwa drożeją. Po wyborach w sierpniu 2020 roku ceny wzrosły niemal dwukrotnie. W związku z tym pojawiły się trudności, aby pokryć wszystkie koszty leczenia z własnych środków. Problemy zdrowotne sióstr to m.in.: niedrożność żył, reumatyzm kolan, zapalenie stawów, problemy z kręgosłupem, leczenie zębów, nadciśnienie i bóle głowy (spowodowane tętniakiem i operacją).

Razem z nami dołącz do akcji. Wspieraj Projekt 635!

Odpowiedzialna za projekt jest s. Iryna Bartsevich FMA

PROJEKT ZREALIZOWANY! DZIĘKUJEMY!

Szczęść Boże drodzy Dobrodzieje.

Piszę do Was ze Smorgonia, na Białorusi. Tutaj zobaczyłam i odczułam opiekę Opatrzności Bożej, poprzez ludzi dobrej woli, otwartych i hojnych serc. Serdeczne Bóg zapłać za tak dużą pomoc finansową jaką otrzymałyśmy od Was, drodzy Dobroczyńcy. Bez waszej pomocy byłoby nam bardzo trudno.

Wiekowo jesteśmy jeszcze młode, ale choroby nie patrzą na wiek, i każda z nas potrzebuje opieki medycznej.  Każda z nas chorowała na Covid-19. Konsekwencje tego, nasz organizm odczuwa bardzo do dziś. Nasiliły się niestety  choroby Parkinsona, reumatyczne, tętnicze i inne. W tym roku kalendarzowym, w kraju wszedł projekt rządowy, aby zamknąć szpitale rejonowe, a zostawić tylko przychodnie. Tak też, w Smorgoniu, od maja jest tylko przychodnia i pogotowie ratunkowe, a szpital przeniesiono do Ostrowca, gdzie jest stacja atomowa, która od Smogonia jest odległa o 40 km. Nie poddajemy się, robimy wszystko, żeby choroby nie rozwijały się dalej. Dlatego szukamy lekarzy w innych miejscach, bo ci, do których siostry chodziły już u nas nie ma. Niestety, wiele usług oraz wizyt lekarskich jest płatnych. Same, byśmy nie dały rady. Wypłata z naszej pracy katechetek, nam nie wystarczy.

W imieniu moim i moich siόstr ze wspόlnoty, pragnę z całego serca podziękować za otwartość i hojność  waszych serc, dzięki którym mogłyśmy podreperować nasze zdrowie.

Bόg zapłać. Niech Pan będzie Waszą nagrodą a my, w skromnej modlitwie będziemy wypraszać Wam wszystkie potrzebne łaski na każdy dzień.

 

Siostra Teresa Solniczek FMA