W tegorocznej edycji „Misjonarza na Post” udział wzięło prawie 20 tysięcy osób. Misjonarze z całego świata przesyłają podziękowania za cały modlitewny szturm, jakiego dokonali uczestnicy akcji.

– Na mojej misji zdarzają się jeszcze zniewolenia przez złego ducha albo duchy przodków. Tym bardziej potrzebne są nam modlitwa i post, bo ludzka siła nie wystarcza, aby sprostać niektórym wyzwaniom – mówi polski misjonarz, o. Józef Trzebuniak SVD, który przebywa na misji w Indonezji. – Każdy dzień w nowym kraju, nowej kulturze, wśród nowych ludzi może być wyzwaniem, ale świadomość, że nie jest się samym, bo przecież są ludzie, którzy modlą się za mnie, dodaje skrzydeł i zapału do pracy – dopowiada.

Tegoroczna edycja projektu „Misjonarz na Post” znów przewyższyła wszelkie oczekiwania. Jeszcze przed rozpoczęciem Wielkiego Postu do akcji zdążył dołączyć pierwszy tysiąc modlących się osób. W tym roku za każdego z nich modliło się co najmniej 9 osób. To o 5 tysięcy więcej niż w zeszłym roku.

– O wsparciu dla misji mówi się najczęściej w kontekście materialnym, bo przecież do wybudowania kościołów, kaplic czy szpitali potrzebne są środki. Pamiętamy jednak, że nie mniej ważna jest modlitwa. Ona bardzo pomaga tym, którzy pracują często w skrajnie wymagających warunkach w różnych regionach świata – wyjaśnia o. Marcin Wrzos OMI, pomysłodawca akcji, redaktor naczelny „Misyjnych Dróg”.

Projekt „Misjonarz na Post” wspierają medialnie media katolickie takie jak Opoka, Gość Niedzielny, wiara.pl., TV Trwam, deon.pl, Radio Maryja, Tygodnik Idziemy, Misje Dzisiaj, Tygodnik Niedziela i inne środowiska katolickie. Honorowy patronat nad akcją objęli abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący KEP, metropolita poznański, oraz bp Jerzy Mazur SVD, Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.

Zofia Kędziora
misyjne.pl