O Madagaskarze z perspektywy polskiego misjonarza i o tym, jak bardzo zmieniła się Polska na przestrzeni lat mówi ks. Tomasz Łukaszuk w wywiadzie dla Radia Zagranica i Wirtualnej Polski.

„Madagaskar to niesamowita przyroda, pejzaże zapierające dech w piersiach, a z drugiej strony – jak wychodzi się na ulice (…) większego miasta, to widać od razu niesamowitą biedę. Widać, że są osoby, które borykają z trudnościami pod każdym względem. Każdy dzień jest związany ze stresem: jak przeżyć, jak znaleźć coś do jedzenia” – mówi ks. Tomasz Łukaszuk, salezjanin, który na Czerwonej Wyspie spędził jedną czwartą swojego życia. To, co misjonarz wspomina najlepiej, to ludzie. Malgasze są serdeczni i pełni życia. Niewiele potrzeba im do szczęścia. Wiedzą, że mogą liczyć tylko na siebie, dlatego wzajemna pomoc jest czymś, co pomaga przebrnąć przez trudne chwile. Sam misjonarz wspomina swoje początki na placówce misyjnej na północy kraju, kiedy powodem do radości był worek ryżu i dwie kury, które salezjanie dostali na pięć osób.

Pomimo tego, że Polska jest dla mieszkańców Czarnego Lądu zupełną abstrakcją, misjonarz wprowadzał na swojej placówce pewne polskie akcenty. Razem z Malgaszami uroczyście obchodził Święto Konstytucji 3 maja, które zaczęło być znane jako „święto księdza Tomka” i „święto Polski”. Po powrocie do Polski z powodu choroby misjonarz miał okazję zauważyć zmiany, jakie zaszły w ostatnich latach w naszym kraju: „Polska się bardzo rozwinęła. Przez te 10 lat zmienił się sposób myślenia, dobrobyt jest w zasięgu ręki, rozwijamy się jako państwo, jako gospodarka – to przebija nie tylko przez kolorowe bilbordy, ale też w rozmowach z ludźmi widać, jak to narastało przez te 10 lat mojej nieobecności w Polsce”.

Posłuchaj audycji Kierunek: Polska. Egzotyka Madagaskaru w Radiu Zagranica:

Przeczytaj reportaż z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości Polski na portalu Wirtualna Polska: