Drodzy Dobrodzieje!

Bardzo serdecznie pozdrawiamy z Ukrainy. Codziennie dziękujemy Panu Bogu za Was i za pomoc, którą otrzymujemy. Dzięki Wam wiele dziewcząt ze Lwowa i Odessy zdobywa wykształcenie i rozwija talenty.

Dzięki programowi Adopcji na Odległość dziewczęta, które przyjeżdżają na studia i pochodzą z biednych rodzin, mają zapewnione mieszkanie. Staramy się stworzyć rodzinną atmosferę, żeby nie czuły się obco i samotnie. Wiele z nich spotyka się z nowymi problemami, np. Odessa, miasto portowe i korupcyjne, zajmuje jedno z pierwszych miejsc w rankingu przestępstw, prostytucji, łapówek i zachorowań na wirusa AIDS.

W ciągu roku studentki mogą uczestniczyć w spotkaniach formacyjnych i modlitewnych. Uczą się utrzymywania porządku i prowadzenia domu, oszczędzania wody, gazu, światła, co przyda się w ich przyszłym życiu. W tym roku część naszych podopiecznych ukończyła różne kierunki, np. Maryna i Galyna – studia muzyczne, Nana – studia pedagogiczne, Krystyna – studia medyczne. Dziewczyny i ich rodziny są bardzo wdzięczne, że podczas studiów mogły mieszkać u nas. Na nowy rok akademicki przyjęłyśmy nowe studentki, niestety chętnych jest więcej niż miejsc w domu.

Chciałabym opowiedzieć o Viktorii, której pomogłyśmy opłacić drugi semestr studiów. Dzięki temu spokojnie mogła kontynuować naukę, a w międzyczasie uporządkować sprawy rodzinne. Odnowiła kontakt ze swoim tatą, który zostawił ją jak była dzieckiem. Przebaczyła mu. Teraz on pomaga jej i wysyła pieniądze na studia. Nawiązała też kontakt z babcią (mamą taty), z którą również bardzo dawno nie rozmawiała. Jest z tego powodu szczęśliwa. Moim zdaniem mieszkanie w naszym akademiku pomogło Viktorii wybaczyć. Miała spokojne warunki, możliwość nauki i modlitwy. Teraz Viktoria pomaga nam i w parafii salezjańskiej.

Żeby przedstawić Państwu jak ważny jest program Adopcja na Odległość który podtrzymujecie, chcę dołączyć świadectwo mamy jednej z naszych wychowanek:

„Nasza rodzina jest wielodzietna. Mieszkamy na Zakarpaciu, jesteśmy grekokatolikami. Angelina po skończeniu szkoły (młodzież na Ukrainie rozpoczyna studia w wieku 17 lat) dostała się na bezpłatne studia medyczne w Odessie. To była wielka radość dla nas, bo nie jest tak łatwo dostać się na bezpłatne studia i to jeszcze medyczne. Ale martwiło nas, że Angelina będzie mieszkać w Odessie. Po pierwsze dlatego, że w tym mieście dzieje się dużo zła, szczególnie moralnego. Po drugie, Angelina nie dostała miejsca w akademiku, a wynajęcie mieszkania jest bardzo drogie, kosztuje około 2500 hrywnien na miesiąc – to jest prawie całe miesięczne wynagrodzenie za pracę męża. Ale nie poddaliśmy się i pojechaliśmy do Odessy, żeby poszukać rozwiązania. W grekokatolickiej cerkwi w Odessie dowiedzieliśmy się, że siostry salezjanki prowadzą dom akademicki dla dziewcząt, które chcą się uczyć. Dzięki Bogu było wolne miejsce i nasza córka została przyjęta.

Jesteśmy bardzo wdzięczni Siostrom, ale i wszystkim Dobrodziejom, dzięki którym Angelina może mieszkać i kształcić się w dobrych warunkach. Oprócz dobrych warunków, nasza córka otrzymuje wychowanie i formację chrześcijańską. Dzięki Dobrodziejom misji salezjańskich możemy opłacić córce mieszkanie. Nie martwimy się o naszą córkę. Wiemy, że jest ona w dobrych rękach i nic złego jej się nie stanie. A ponad to otrzyma dobre wzorce. Jeszcze raz bardzo dziękujemy wszystkim Dobrodziejom i modlimy się za Was. Niech dobry Bóg wynagrodzi Wam stokrotnie. Maryna”.

Bardzo dziękujemy Dobrodziejom, którzy wspierają nasz program Adopcji na Odległość. To jest wielkie dzieło dla dobra ukraińskiej młodzieży, która przeżywa obecnie trudną sytuację materialną i moralną. Codziennie pamiętamy w modlitwie o wszystkich Dobrodziejach. Na pewno Pan wynagrodzi Wam za dobro, które czynicie.

Z wdzięcznością

s. Anna Zainchkovska FMA
dyrektorka wspólnoty sióstr salezjanek w Odessie

ARTYKUŁY - ADOPCJA NA ODLEGŁOŚĆ - S. ANNA ZAINCHKOVSKA