Drodzy Przyjaciele,

zwracając się do Was dziękuję za dobro, które w tych trudnych czasach czynicie dla naszych wychowanków. Niedawno dostałem posłanie do Monte Salvado. W okresie pandemii nastąpiła reorganizacja misji i dzieci z Amparaes zostały przeniesione do oddalonego ponad 80 km, położonego w dolinie Yantile, Monte Salvado. Jako dyrektor placówki koordynuję tu Adopcję na Odległość. Na zajmowanym terenie ponad 3 000 km² możemy zapewnić zakwaterowanie, utrzymanie i kształcenie wielu młodym Peruwiańczykom.

Prowadzimy dwa domy z internatem: dla dziewcząt – „Laura Vicuña” i dla chłopców – „Miguel Magone”. Mieszka w nich łącznie 135 podopiecznych (55 dziewcząt i 80 chłopców). Do misji należą też budynki rolno-przemysłowe, stacja hydroelektryczna, średnia szkoła o profilu rolniczym dla 200 uczniów, oratorium (świetlica edukacyjno-wychowawcza) dla dzieci z okolicy. Pod uprawy wykorzystujemy 28 hektarów. Sadzimy m.in. drzewa pomarańczy, mango i kawę. Ponadto na terenie misji jest kilka boisk sportowych i gospodarstwo rolne. Hodujemy 30 prosiaków, 22 krowy, króliki, kurczaki, kaczki oraz indyki.

Doliny Yanatile, Lacco, Mapacho i Yavero od lat rozwijają się dynamicznie dzięki działalności salezjanów. Wielu wybitnych kapłanów od lat głosiło tu przede wszystkim Dobrą Nowinę. Równocześnie dbali oni o wszechstronny rozwój dzieci z ubogich wiosek. Chciałbym wspomnieć kilku z nich: ks. Horacio Loi (Włoch z Sardynii) – był jednym z założycieli dzieła salezjańskiego. Mimo że zmarł 13 lat temu ludzie wciąż o nim pamiętają i wspominają życzliwie. Ks. Alfonso Santos Bengoa będąc dyrektorem wzniósł domy Ks. Bosko w Amparaes i Calca oraz zadbał o stworzenie wielu kilometrów dróg dojazdowych do domostw rozsianych w górzystych, trudno dostępnych dolinach. Budował też elektrownie wodne i systemy wody pitnej. Ks. Oswaldo Romero z Urugwaju zginął w wypadku samochodowym w dolinie Yanatile, kiedy szukał drzewa na opał dla internatu dziewcząt. Mieszkańcy podziwiali go za oddanie siebie dla ich codziennych spraw i pomoc w rozwiązywaniu problemów. W 37-letniej historii Monte Salvado ks. Roman Olesiński był tu dyrektorem 9 lat. Zasłynął jako budowniczy, ewangelizator, a przede wszystkim przyjaciel młodzieży. Dzięki konsekwencji w realizacji zamierzeń na przestrzeni blisko 40 lat salezjanie uczynili to miejsce pięknym, które wielu może podziwiać. Aprobatą dla naszych działań jest wdzięczność doliny Yantile. Edukacja zmienia życie młodych ludzi. Dążymy, by kochali swoją ziemię, szanowali ją i widzieli w niej dar, który mogą przekształcić w bogactwo naturalnych dóbr.

Salezjanie troszczą się o kształcenie dziewcząt i umożliwienie im zdobycia zawodu. 10 podopiecznych z doliny Yanatile kontynuuje naukę na poziomie uniwersyteckim. Jedną z nich jest Thalia. Ukończyła szkołę rolniczą w Monte Salvado i obecnie uczy się w Cusco. Dwa lata temu Thalia i jej rodzeństwo przeżyło tragedię tracąc oboje rodziców w wypadku samochodowym. Wychodząc naprzeciw potrzebom rodziny blisko rok temu przyjęliśmy Thalię do internatu „Laura Vicuña”. Wcześniej, by odebrać sygnał internetowy do nauki on-line, musiała wspinać się dwie godziny na górę w pobliżu jej wioski. Zadziwia nas jej determinacja i wytrwałość w dążeniu do celu, dlatego postanowiliśmy jej pomóc. Jest uczynna i można na niej polegać. Oto co sama napisała:

 

Drodzy Dobroczyńcy z Polski,

przyjmijcie serdeczne pozdrowienia od mieszkających w misji Monte Salvado. Mam 19 lat i studiuję księgowość (VI semestr) w Instytucie Kiphu. Mam trzech braci i siostrę, moi rodzice zginęli tragicznie dwa lata temu. Do dziś trudno się z tym pogodzić. Ks. Ricardo umieścił mnie w internacie, dzięki czemu mogę kontynuować naukę zdalną. W mojej wiosce nie ma internetu, nie miałabym możliwości uczestniczenia w zajęciach lekcyjnych on-line.

Chciałabym podziękować Dobroczyńcom z Polski za wsparcie na utrzymanie naszego domu. Jestem szczęśliwa, tu niczego nam nie brakuje. Pragnę w życiu coś osiągnąć. Mieszkam w domu Laura Vicuña z 10 koleżankami, które również studiują. Wiemy, że nam pomagacie i jesteśmy bardzo wdzięczne. Obiecuję modlitwę. Niech Pan i Matka Boża ochronią Was przed wszelkimi niebezpieczeństwami. Thalia

Kochani, dziekuję za pomoc dla dzieci z Monte Salvado i Amparaes. Ten trudny czas pozwala nam docenić jeszcze bardziej życzliwość wszystkich, którzy chcą nam pomagać. Podczas pandemii docieramy z paczkami żywnościowymi do ubogich mieszkańców wiosek odciętych od świata. Kwarantanna, izolacja społeczna, wpłynęła na nasze wzajemne relacje. Prosimy Boga, abyśmy byli zdolni służyć z odwagą i oddaniem, bo świat tego potrzebuje. Każdego dnia prosimy w modlitwie różańcowej, abyście byli zdrowi, a  także, aby obecna niełatwa sytuacja zmieniła nasze życie na lepsze. Niech Bóg błogosławi Wasze domy i nagradza je zdrowiem, miłością i zjednoczeniem rodzin.

ks. Ryszard Łach SDB
Monte Salvado, lipiec 2021 r.