Wzorując się na systemie wychowawczym św. Jana Bosko, salezjanki i salezjanie pomagają ubogiej młodzieży. Na misjach budują szkoły i organizują kursy, dające szansę nauki i zdobycia zawodu. Tworzą świetlice i oratoria – miejsca nauki, zabawy, modlitwy i pracy. Dzięki Adopcji na Odległość mogą pomagać tysiącom podopiecznych, bo edukacja w krajach misyjnych nie jest dostępna dla każdego. Nawet brak odpowiednich butów i mundurka szkolnego może być przeszkodą w przyjęciu do szkoły.

 

Szkolnictwo

W większości krajów afrykańskich edukacja rządowa na poziomie szkoły podstawowej oraz w niektórych średnich jest bezpłatna. Jednakże dostęp do szkoły jest utrudniony. Zaplecze naukowe w państwowych placówkach edukacyjnych jest niewielkie i musi być uzupełniane przez rodziny uczniów. Brakuje podręczników i odpowiedniego wyposażenia klas. W niektórych szkołach nie ma prądu. Aby zwiększyć dostęp światła do sal, w dachu wycina się otwory i wypełnia pleksi. Czasami rodzice są zobowiązani do dostarczenia węgla na opał lub opłat za prąd. W ciągu roku wymagane są też składki na posiłek czy organizowanie dodatkowych zajęć sportowych, przygotowania egzaminów, transport nauczycieli.

Do tego rodzice muszą zapewnić dziecku wyprawkę. Trzeba więc z własnych środków kupić obowiązkowe mundurki, buty (w wielu krajach afrykańskich muszą być czarne kryte), podręczniki, zeszyty ćwiczeń, przybory piśmiennicze.

Niski poziom edukacji

Poziom w szkołach rządowych jest bardzo niski. Klasy są przeludnione (np. 70 – 100 uczniów w sali) i jest zbyt mało wykwalifikowanej kadry. Brakuje podstawowego wyposażenia szkolnego w salach lekcyjnych, jak: ławki, tablice, kredy, mapy itp. Szkoły prywatne oferują lepsze warunki dla uczniów, a nauczycielom płaci się więcej i regularnie. Dzięki temu są bardziej zaangażowani w pracę i zależy im na dobrych wynikach uczniów.

W państwach afrykańskich obowiązują języki urzędowe dawnych kolonizatorów. W szkołach podstawowych dzieci uczą się w językach lokalnych, więc poziom języka urzędowego nawet u absolwentów jest niski, a to utrudnia zaliczenie państwowych egzaminów. Arkusze z pytaniami są wyłącznie w języku urzędowym. Jeśli uczeń nie zrozumie polecenia czy zadania, choćby miał wiedzę, to nie jest w stanie go rozwiązać.

Odległość

Większość dzieci mieszkających w zambijskim buszu, na kenijskiej pustyni, odległych od aglomeracji wioskach czy w peruwiańskich górach, nie ma możliwości uczęszczania do szkół dziennych. Jedną z przyczyn jest duża odległość między domem a szkołą. Codzienna wędrówka bywa niemożliwa, szczególnie w porach deszczowych. Jednak widok dzieci idących kilka kilometrów to codzienność. Żeby nie zniszczyć butów, idą boso i zakładają je dopiero przed szkołą.

Obowiązki domowe

Wielu rodziców, którzy nie potrafią czytać ani pisać, nie dostrzegają celu kształcenia własnych dzieci. W ubogich rodzinach priorytetem jest zdobywanie pożywienia. Żyją z dnia na dzień. To co zbiorą z pola lub zarobią, przeznaczają na jedzenie. Ponadto od najmłodszych lat dzieci mają do wykonania szereg obowiązków. Należą do nich: opieka nad młodszym rodzeństwem, przynoszenie wody z rzeki lub studni, prace gospodarskie (np. zamiatanie wokół domu, przynoszenie chrustu na opał i przygotowanie paleniska), wypas krów, kóz, owiec, lam. Poza tym pomagają rodzicom w uprawie roli i handlu przydrożnym.

Z powodu biedy, nakładania na dzieci obowiązków domowych do szkoły wysyłane są tylko najstarsze. Pierwszeństwo mają chłopcy. Dziewczynki pomagają w gotowaniu, sprzątaniu i dbaniu o dom. Rodzice czasami stają przed dylematem, któremu z dzieci  zapewnić edukację.

Głód

Kolejnym czynnikiem sprawiającym, trudności w nauce, jest niedożywienie. Dzieci przychodzą do szkoły bez śniadania, są osłabione i nie mogą się skoncentrować na lekcji. Ubogie rodziny spożywają jeden posiłek dziennie, zazwyczaj wieczorem. Dlatego bardzo ważna jest pomoc nie tylko w edukacji, lecz także w zaspokojeniu codziennych potrzeb dzieci. Posiłek daje im siłę do nauki.

Adopcja na Odległość

Adopcja na Odległość została stworzona, by pomóc misjonarzom w zorganizowaniu finansowego zaplecza dla ubogich dzieci. Salezjanie i salezjanki pokrywają koszty edukacji tym, którzy mają trudności z uiszczeniem opłat szkolnych. Ponadto zapewniają pełnowartościowe posiłki oraz leczenie. Do programu Adopcji włączają uczniów wg priorytetów: sieroty, półsieroty, dzieci z rodzin wielodzietnych, zagrożonych ulicą itp. Część podopiecznych wnosi symboliczną opłatę za szkołę. Ma ona przede wszystkim charakter wychowawczy, wyrabia poczucie odpowiedzialności i umiejętność dzielenia się. W ramach wdzięczności, głównie w krajach afrykańskich, w czasie wakacyjnym, uczniowie i ich opiekunowie wykonują drobne prace na rzecz misji. Niektórzy podopieczni, np. w Gruzji, na Ukrainie, odwdzięczają się przywożąc z domu produkty spożywcze.

W ramach wsparcia najzdolniejsi uczniowie mogą kontynuować edukację. Nauka na uniwersytetach jest kosztowna, dlatego jedynie najlepsi są finansowani częściowo lub całkowicie na wyższych uczelniach.

Praca misjonarzy nie przynosiłaby takich owoców, gdyby nie wieloletnie zaangażowanie ofiarnych Dobrodziejów Adopcji na Odległość.

 

Zachęcamy do śledzenia aktualności i cyklu „Adopcja na Odległość. Prezent na cały rok”.